Na Balearach prawdopodobnie zapłacimy o 2 euro więcej
Archipelag Balearów jest marzeniem dla wielu turystów lubiący plażowanie i imprezowania. Co roku miliony gości odwiedza te wyspy, zmieniając Majorkę, Minorkę i Ibizę w imprezowe centrum Europy co generuje dla lokalnych władz olbrzymie koszty. Odpowiedzią na nie ma być wzrost podatku turystycznego, z którego wpływy mają zasilić lokalną gospodarkę i sfinansować ochronę środowiska.
Ostatnie próby podniesienia podatku były podejmowane przez władzę wiosną tego roku, lecz wzrost cen nie doszedł do skutku, gdyż władzom zabrakło poparcia w lokalnym parlamencie. Teraz zmiany są bardziej realne, gdyż w tej sprawie doszło do porozumienia między dwoma największymi ugrupowaniami politycznymi z Balearów, czyli między Partią Ludowa (PP) a Hiszpańską Socjalistyczną Partią Robotniczą (PSIB-PSOE).
Proponowana zmiana podatku jest nieduża, bo wynosi zaledwie 2 euro i ma obowiązywać tylko pomiędzy czerwcem a początkiem września, ale ze względu na gigantyczną ilość turystów powinna przynieść lokalnym władzom całkiem duży zastrzyk pieniędzy.
Jednocześnie warto tu wspomnieć, że kilka dni temu związku zawodowe CCOO zaproponowały wprowadzeni podatku w wysokości 15 euro, co ma ich staniem odstraszyć turystów i zmniejszyć overtourism na wyspach.
Kilka słów o turystyce na Balearach
Baleary w 2024 roku region odwiedziło łącznie 18,7 miliona turystów. Popularność wysp wynika z ich wyjątkowych walorów: krystalicznie czystych wód turkusowych zatoczek, pięknych białych plaż, łagodnego śródziemnomorskiego klimatu oraz bogatej oferty kulturalnej i rozrywkowej. Majorka przyciąga rodziny i miłośników natury, Ibiza słynie z klubów i życia nocnego, Minorka oferuje spokój i dzikie krajobrazy, a Formentera zachwyca kameralnością.
Głównym źródłem turystów są Niemcy i Wielka Brytania, choć coraz więcej odwiedzających przybywa również z USA i innych krajów europejskich. Doskonała połączenia lotnicze i promowe sprawiają, że wyspy są łatwo dostępne przez cały rok, choć szczyt sezonu przypada na miesiące letnie.
Grafika: Unsplash, Michael Tomlison
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.