Żelazny Szlak Rowerowy (albo Železná cyklotrasa) to licząca pół setki kilometrów pętla rowerowa na Śląsku Cieszyńskim. Łączy ona pięć gmin i miast: Godów, Jastrzębie Zdrój, Zebrzydowice (po stronie polskiej) i Karviné (Karwinę) oraz Petrovicích u Karviné (Piotrowice koło Karwiny) po stronie czeskiej. Obejmuje ona szlak oparty o wyłączone z użytku dzięwietnastowieczne linie kolejowe. Ma ona charakter widokowy i pozwala na podziwianie zarówno przyrody jak i lokalnych atrakcji turystycznych takich jak pouzdrowiskowe zabytki Jastrzębia Zdroju, zamki i pałace w Zebrzydowicach czy Karwinie, a także obiekty rekreacyjne. Raz do roku gminy połączone Żelaznym Szlakiem Rowerowym organizują Festiwal Żelaznego Szlaku (lub inaczej Festival Železné Cyklotrasy), czyli wspólne wyda wydarzenie, które ma na celu zachęcenie turystów do przejechania całej trasy i wzięcia udział w atrakcjach organizowanych w poszczególnych miastach po obu stronach granicy. W tym roku Festiwal Żelaznego Szlaku odbywa się po raz trzeci w dniach 17 i 18 maja, czyli już w najbliższy weekend.

W trakcie trwania wydarzenia Festiwal Żelaznego Szlaku w każdym z miast przygotowano liczne atrakcje od pokazów Ochotniczej Straży Pożarnej w Godowie, festiwalu lokalnej kuchni w Petrovicích u Karviné, po muzykę na żywo, wycieczki rowerowe pod okiem przewodnika, dmuchane zamki i możliwość zrobienia sobie własnego koktajlu owocowego. Częścią Festiwalu jest także gra terenowa polegająca na zebraniu pieczątek ze wszystkich pięciu miast organizujących wydarzenie. Na tych, którym się to uda czekają nagrody, w tym okolicznościowe koszulki.

Festiwal Żelaznego Szlaku (Festival Železné Cyklotrasy) to świetna okazja na wizytę na Śląsku Cieszyńskim. Można połączyć przyjemne z pożytecznym, przejechać malowniczą trasę rowerową, obejrzeć kilka pięknych zabytków i wziąć udział aktywnościach przygotowanych przez organizatorów. To świetna okazja do aktywizacji dzieci, które tym chętniej wybiorą się na rowerową wycieczkę jeżeli wiedzą, że czekają je w trakcie dodatkowe atrakcje.

Grafika: Pexels, Daniel Frank