Konflikt na granicy tajlandzko-kambodżańskiej – co się wdarzyło?
Walki wybuchły w czwartek rano w pobliżu spornego kompleksu świątynnego Prasat Ta Moan Thom w prowincji Surin po stronie tajlandzkiej. Oba kraje wzajemnie oskarżają się o sprowokowanie konfliktu. Strona tajska utrzymuje, że kambodżańscy żołnierze najpierw wysłali drona rozpoznawczego, a następnie ostrzelali pozycje wojskowe i cele cywilne, w tym szpital. W odpowiedzi Tajlandia przeprowadziła naloty z użyciem sześciu myśliwców F-16, atakując cele wojskowe po drugiej stronie granicy.
Najbardziej tragiczny incydent miał miejsce, gdy kambodżańska rakieta uderzyła w stację benzynową w prowincji Sisaket, zabijając co najmniej osiem osób (w tym dziecko) i raniąc dziesięć. Wśród wszystkich ofiar śmiertelnych znalazło się ośmioletnie dziecko. Walki toczą się obecnie w co najmniej sześciu punktach wzdłuż granicy, a wszystkie lądowe przejścia graniczne zostały zamknięte.
Napięcia dotyczą spornych terenów wokół starożytnych kompleksów świątynnych, głównie obszaru wokół świątyni Preah Vihear. Obecna eskalacja jest najpoważniejsza od 2011 roku – po raz pierwszy użyto myśliwców. Napięcia narastały od maja, gdy w spornym „Trójkącie Szmaragdowym” zginął kambodżański żołnierz.
Reakcja polskiego MSZ i ambasady
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP wydało pilne ostrzeżenie dla polskich obywateli przebywających w regionie. MSZ podkreśla, że konflikt na granicy tajlandzko-kambodżańskiej i związana z nim sytuacja pozostaje dynamiczna i może eskalować w każdej chwili, stwarzając realne zagrożenie dla osób postronnych.
Szczególnie narażone na wystąpienie napięć są prowincje Ubon Ratchathani, Surin i Sisaket po stronie tajskiej oraz region Mom Bei w prowincji Preah Vihear i kompleksy świątynne Ta Moan Thom, Ta Kwai, Ta Moan Tauch i Ta Krabei w prowincji Oddar Meanchey po stronie kambodżańskiej.
Ambasada Polski w Tajlandii apeluje do rodaków o zachowanie szczególnej ostrożności i unikanie podróży do regionów przygranicznych. W przypadku konieczności przemieszczania się między krajami zaleca się korzystanie wyłącznie z połączeń lotniczych, przy jednoczesnym potwierdzeniu statusu lotu u przewoźnika. MSZ przypomina także o systemie Odyseusz – rządowej platformie umożliwiającej zgłaszanie pobytu za granicą, dzięki której służby konsularne mogą szybko skontaktować się z obywatelami w sytuacjach kryzysowych.
Chociaż połączenia lotnicze między Tajlandią a Kambodżą są obecnie realizowane zgodnie z rozkładem. Linia Thai Airways monitoruje sytuację i zastrzegają możliwość zawieszenia lotów. Ze względu na trwające operacje wojskowe możliwe są także opóźnienia lotów do Kambodży.
Eksperci ostrzegają, że konflikt na granicy tajlandzko-kambodżańskiej może się jeszcze pogorszyć. Zdaniem analityków, żadna ze stron nie chce być postrzegana jako ustępująca, co może oznaczać przedłużenie konfliktu. Walki prawdopodobnie będą kontynuowane głównie w formie ostrzału artyleryjskiego przez granicę i potyczek w spornych obszarach.
Polscy turyści planujący podróże do regionu powinni na bieżąco śledzić komunikaty MSZ oraz miejscowych władz i rozważyć przełożenie podróży do czasu ustabilizowania sytuacji.
Grafika: Pixabay
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.