Jak wynika z ostatnich raportów, m.in. z badania Instytutu Badań Pollster czy „Urlopowego Kompasu Polaków”, głównym motorem tej decyzji pozostaje ekonomia. W obliczu rosnących cen zagranicznych wycieczek i ogólnej inflacji, Polacy znacznie ostrożniej podchodzą do wakacyjnych budżetów. Urlop nad Bałtykiem czy w Tatrach, choć również drożeje, wciąż postrzegany jest jako bardziej przewidywalna i przystępna cenowo opcja niż wyjazd do popularnych kurortów w strefie euro. Nie bez znaczenia jest też poczucie bezpieczeństwa. Według wielu analiz Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie, a niestabilna sytuacja geopolityczna w innych regionach naturalnie skłania do wyboru sprawdzonych i bliższych kierunków.

Na mapie krajowych podróży, choć od lat dominują te same filary, widać wyraźne przewartościowanie. Oczywiście, niezmiennie królują dwa kierunki: polskie morze, gdzie obok Kołobrzegu i Sopotu tłumy przyciągają także Międzyzdroje czy Półwysep Helski, oraz góry, z Zakopanem i Karpaczem na czele. Jednak coraz wyraźniej widać, że chociaż wybieramy Polskę, to szukamy w niej czegoś więcej niż tylko plaży czy głównego szlaku. To „coś więcej” Polacy odnajdują w alternatywach, które zyskują na popularności. Pojezierze Mazurskie kusi nie tylko żeglarstwem, ale też ciszą i możliwością ucieczki do kameralnych siedlisk nad jeziorami. Bieszczady przeżywają renesans jako symbol dzikiej, nieskażonej przyrody, idealnej na długie trekkingi. Z kolei Dolny Śląsk, z jego Karkonoszami, Górami Stołowymi i siecią zamków, oferuje idealne połączenie aktywnego wypoczynku z historią. Polacy masowo szukają też agroturystyk z lokalnym jedzeniem, ciszy i kontaktu z naturą, uciekając od zatłoczonych deptaków i komercyjnej oferty.

A co z resztą? Około 30% z nas, którzy planują wyjazd zagraniczny, najchętniej wybiera sprawdzone południowe kierunki, takie jak Turcja, Chorwacja, Grecja, Bułgaria czy Włochy. Kuszą one gwarancją słońca i rozwiniętą infrastrukturą turystyczną.

Tegoroczne plany wakacyjne to obraz pragmatyzmu, ale i rosnącego patriotyzmu lokalnego. Wybieramy Polskę na nowo, nie tylko z oszczędności, ale również z chęci wspierania rodzimej gospodarki i potrzeby spędzenia czasu w bezpiecznym otoczeniu. Wygląda na to, że parawany i górskie szlaki jeszcze długo nie wyjdą z mody.

Grafika: Pexels, AS Photography