Już na początku 2024 roku pracownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego rozpoczęli prace nad powstaniem nowej całorocznej stacji ratowniczej w beskidzkiej Wiśle. Ma ona pomóc w szybkim reagowaniu ratowników GOPRu na wypadki w górach i zapewnić bezpieczne miejsce do przechowywania sprzętu.
W styczniu ubiegłego roku podpisano już potrzebne umowy na zabezpieczenie terenu z lokalnym samorządem i przystąpiono do przygotowania projektu architektonicznego placówki, a także do zdobycia niezbędnych pozwoleń. Jednakże problemem okazały się pieniądze potrzebne na budowę, czyli około dwóch i pół miliona złotych. Póki co projekt utknął w miejscu, jednak pojawiła się szansa wynikające z ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Dzięki niej i ewentualnemu wsparciu śląskiego Urzędu Marszałkowskiego jest szansa na uzyskanie odpowiednich dotacji i rozpoczęcie budowy w przyszłym roku.
Warto tu zauważyć, że w Beskidach od kilku lat bardzo mocno wzrosła ilość wypadków, szczególnie na trasach rowerowych. Stała placówka umożliwiłaby szybsze reagowanie i pomoc. W tym momencie Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z grupy Beskidy korzysta w Wiśle z uprzejmości Ochotniczej Straży Pożarnej w Wiśle Jaworniku. Dzięki temu może tu działać placówka weekendowa. Jednakże takie rozwiązanie jest dobre jedynie na krótką metę.
Warto tu przypomnieć, że beskidzki oddział GOPRu jest największym ze wszystkich. Jego teren działania obejmuje Beskid Żywiecki, Śląski i Mały, a także część Beskidu Makowskiego. Mamy nadzieje, że ratownikom uda się znaleźć dotacje na budowę i będą mogli zacząć budowę i będą mogli, podobnie jak ich koledzy z Sudetów, otworzyć nową stację GOPR w Wiśle.
Grafika: Unsplash, Krzysztof Płocha
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.