Turystyczny megaprojekt na górze Synaj
Projekt obejmuje budowę luksusowych hoteli, restauracji, centrów handlowych i willi w bezpośrednim sąsiedztwie góry Synaj – miejsca uznawanego za święte przez chrześcijan, żydów i muzułmanów. Według egipskiego Ministerstwa Informacji, celem jest przekształcenie tego obszaru górskiego w „duchowe sanktuarium oraz kierunek dla turystyki górskiej, zdrowotnej i ekologicznej”. Minister mieszkalnictwa Sherif el-Sherbiny podkreśla, że projekt ma „zapewniać wszelkie usługi turystyczne i rekreacyjne odwiedzającym”.
Władze liczą na drastyczny wzrost ruchu turystycznego – z obecnych 100 tysięcy gości rocznie do ponad miliona odwiedzających, co miałoby znacząco wesprzeć egipską gospodarkę.
Sprzeciw społeczności lokalnych i międzynarodowych
Najbardziej dotkliwe konsekwencje projektu odczuwa społeczność beduińska, szczególnie plemię Jebeleya, które od wieków pełni rolę strażników Klasztoru św. Katarzyny. Lokalni mieszkańcy wywłaszczani są ze swoich domostw i obozowisk za co otrzymują jedynie niewielką rekompensatę.
Ben Hoffler, brytyjski autor podróżniczy współpracujący z plemionami Synaju, opisuje sytuację dramatycznie: „To nie jest rozwój, jakiego Jebeleya sobie życzyli lub o który by prosili, ale rozwój narzucony odgórnie, służący interesom obcych decydentów kosztem społeczności lokalnej.”
Projekt spotkał się z ostrą krytyką międzynarodowej społeczności religijnej. Arcybiskup Ieronymos II z Aten ostro skrytykował plany, stwierdzając: „Własność klasztoru jest zabierana i wywłaszczana. To duchowe centrum prawosławia i hellenizmu staje teraz w obliczu niezwykłego zagrożenia”.
UNESCO, które wcześniej alarmowało o zagrożeniach dla dziedzictwa kulturowego regionu, otrzymało petycję o wpisanie okolic Góry Synaj na listę obiektów zagrożonych. Zaniepokojenie projektem wyraził także brytyjski król Karol III, jako patron fundacji opiekującej się Klasztorem św Katarzyny.
Konflikt między rozwojem a tradycją
Kontrowersje wokół Góry Synaj ilustrują szerszy konflikt między ekonomicznym rozwojem a ochroną dziedzictwa kulturowego i religijnego. Podczas gdy egipskie władze nie planują wstrzymania prac budowlanych, międzynarodowa społeczność i lokalni mieszkańcy wzywają do ponownego przemyślenia projektu, który może nieodwracalnie zmienić charakter jednego z najświętszych miejsc na Ziemi.
Grafika: Pexels, Rana Obald
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.