Na średniej półce smartwatchy pojawia się coraz więcej ciekawych i całkiem konkurencyjnych cenowo propozycji. Pisaliśmy już o Amazficie Active 2, o nadchodzącej serii zegarków od Mibro, a teraz czas na Titan Chronos GPS od polskiego Maxcoma.
FW111 Titan Chronos GPS ma wszystko co powinien mieć zegarek dla aktywnych z tej półki cenowej. Znajdziemy w nim dwuzakresowy GPS, rejestratory kroków, dystansu i trasy, a także czujniki do mierzenia ciśnienia powietrza i wysokości. Smartwatch ten ma też wbudowane 170 trybów sportowych i automatycznie rozpoznaje najpopularniejsze z nich. Dodatkowo dzięki systemowi SWOLF analizuje styl pływacki i efektywność związaną z tym sportem. Ma też oczywiście swój własny miernik i analizator snu.
Jeżeli chodzi budowę tego smartwatcha, to ma on kopertę ze stali nierdzewnej i włókna szklanego. Ekran o przekątnej 1,43 cala (36,3 mm) chroniony jest przez Corning® Gorilla® Glass 3 generacji. Bateria zegarka ma pojemność 450 mAh co, według danych producenta, powinno pozwolić jej na działanie przez 10-15 dni lub 2 do 3 dób z włączoną opcją Always on Display. Co ważne można z nim nurkować. Wytrzymuje on ciśnienie 5ATM i ma klasę szczelności IP69K, czyli najwyższą z możliwych. Zegarek spełnia także normę MIL-STD-810H.
Oprócz tego zegarek korzysta z całego typowego wachlarza smartwatchowych opcji. Możemy, korzystając z niego odbierać i wykonywać połączenia, odbierać powiadomienia SMS i obsługiwać muzykę. Nie można natomiast wykonywać za jego pomocą płatności.
Cena 599 złotych sprawia, że zegarek FW111 Titan Chronos GPS jest niewiele droższy od konkurencyjnego Amazfita Active 2 i będzie też prawdopodobnie kosztował więcej od Mibro GS Explorer S. Patrząc od strony samych parametrów prezentuje się na pewno ciekawiej od Amazfita, ale wiele wskazuje, że „flagowiec” Mibro będzie dla niego bardziej odpowiednią konkurencją. Sam zegarek to dość ciekawa opcja dla aktywnych, którzy nie lubią wydawać „tysięcy monet” na Garmina. Z zakupem jednak poczekałbym na jakąś ciekawą promocję, bo ta pojawi się prędzej czy później na pewno.
Grafika: strona producenta
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.