Od 20 lutego w lubelskim aeroporcie zaczęły działać nowe skanery CT, które zastąpiły leciwe już systemy rentgenowskie. Uruchomione urządzenia znacznie ułatwiają precyzyjną analizę bagaży i to bez konieczności wyjmowania z niej takich rzeczy jak woda czy sprzęt elektroniczny. Dzięki wykorzystanej technologii tomografii komputerowej 3d znacznie zwiększy się komfort podróżnych i przepustowość lotniska.
Lubelski system skanerów CT tworzą dwa zestawy EDS CB (Explosive Detection System for Cabin Baggage) wraz z systemem transportu oraz automatycznym powrotnikiem pojemników. Nowe urządzenia są w stanie bez trudu prześwietlić bagaż i wyświetlić przedmioty znajdujące się na różnych warstwach, a woda i baterie nie powinny być dla nich żadnym utrudnieniem. Jeden taki skaner potrafi przeanalizować ponad 700 bagaży na godzinę, a dwa zastąpią poprzednio używane osiem systemów rentgenowskich.
Lublin aeroport jest pierwszym lotniskiem, które korzysta z tego systemu. Wyprzedził on między innymi porty powietrzne w Poznaniu (gdzie montaż tych urządzeń trwa już od kilku miesięcy) i Krakowie (gdzie zakupiono 8 skanerów CT, jednak ich jeszcze nie zainstalowano). Lotnisko im. Chopina w Warszawie testowało podobne systemy jednak póki co nie zdecydowało się na ich zakup.
Skanery tomografii komputerowej 3D są używane coraz powszechniej na europejskich lotniskach. Spotkamy się z nimi między innymi w Weronie, Genui, a także w Darlington i Dublinie.
Grafika: Pexels
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.