Albańskie wybrzeże to kilkaset kilometrów czystej magii, rozciągające się wzdłuż dwóch mórz: Adriatyckiego na północy i Jońskiego na południu. To właśnie ta różnorodność sprawia, że Albania jest tak fascynująca. Północ kusi szerokimi, piaszczystymi plażami, które łagodnie opadają do ciepłego Adriatyku – idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Południe, czyli słynna “Riwiera Albańska”, to już zupełnie inna bajka: bardziej skaliste, żwirowe wybrzeże, pełne malowniczych zatoczek ukrytych wśród majestatycznych klifów, z wodą o niewiarygodnym, turkusowym kolorze. Coraz częściej słyszę, że Albania to świetna alternatywa dla Chorwacji – i coś w tym jest! Znajdziecie tu porównywalne piękno przyrody, często przy mniejszym natłoku turystów i, co tu kryć, za bardziej przystępne pieniądze. Ten przewodnik to moje subiektywne spojrzenie na miejsca, które urzekły mnie najbardziej i które z czystym sumieniem mogę polecić polskim podróżnikom. Odkryjmy razem najpiękniejsze plaże Albanii!

Ksamil: albańskie Karaiby – pocztówka z raju
Jeśli marzycie o miejscu, które wygląda jak z egzotycznej pocztówki, to Ksamil na południowym krańcu Albanii, tuż przy granicy z Grecją, jest strzałem w dziesiątkę. Nie bez powodu nazywany jest „Albańskimi Karaibami” i często ląduje na listach najpiękniejszych plaż Albanii. Wyobraźcie sobie turkusową, krystalicznie czystą wodę Morza Jońskiego, piasek pod stopami i malownicze wysepki rozsiane tuż przy brzegu, na które można dopłynąć wpław, kajakiem czy rowerem wodnym. To właśnie te wysepki są jedną z największych atrakcji Ksamilu. Woda jest tu tak przejrzysta, że snorkeling (czyli pływanie z maską i rurką) to czysta przyjemność. A jeśli znudzi Wam się plażowanie, to zaledwie kwadrans drogi dzieli Was od Butrintu – imponującego Parku Narodowego ze starożytnym miastem wpisanym na listę UNESCO. To prawdziwa gratka dla miłośników historii! Wzdłuż wybrzeża Ksamilu znajdziecie mnóstwo barów i restauracji, gdzie można spróbować świeżych owoców morza, a także wypożyczyć leżaki i parasole.
Oczywiście, taka popularność ma swoją cenę – w szczycie sezonu (lipiec-sierpień) w Ksamilu bywa tłoczno, a znalezienie miejsca parkingowego może być wyzwaniem. Dlatego jeśli szukacie większego spokoju, polecam wybrać się tu w czerwcu lub wrześniu. Mimo dynamicznego rozwoju, Ksamil wciąż zachowuje swój niepowtarzalny, nieco tropikalny klimat i europejską gościnność. To miejsce, które po prostu trzeba zobaczyć!

Durrës: adriatycka plaża dla rodzin i echa starożytnego Rzymu
Przenieśmy się teraz na wybrzeże Adriatyku, do Durrës – jednego z największych i najstarszych miast Albanii, a także niezwykle popularnego ośrodka turystycznego. Ponad 10-kilometrowa plaża w Durrës jest niezwykle malownicza i ma bardzo łagodne zejście do morza. To sprawia, że jest to wymarzone miejsce dla rodzin z dziećmi – maluchy mogą tu bezpiecznie pluskać się w płytkiej wodzie. Dodatkowym atutem jest bliskość stolicy, Tirany, oraz dobrze rozwinięta infrastruktura turystyczna.
Ale Durrës to znacznie więcej niż tylko plaża. To miasto z ponad dwutysiącletnią historią! W czasach rzymskich, jako Dyrrachium, było ważnym portem i przystankiem na słynnej drodze Via Egnatia. Do dziś możemy podziwiać tu pozostałości tamtych czasów, a największe wrażenie robią ruiny rzymskiego amfiteatru, który niegdyś mógł pomieścić nawet 20 000 widzów! Spacerując po mieście, natkniecie się też na inne historyczne perełki, a nowoczesne instalacje, jak charakterystyczny Sfinks przy promenadzie, tworzą ciekawy kontrast między przeszłością a teraźniejszością. Szeroka, miejscami dochodząca do 200 metrów plaża, oraz długa na sześć kilometrów promenada tętnią życiem. Znajdziecie tu mnóstwo restauracji serwujących lokalne specjały (koniecznie spróbujcie świeżych ryb i owoców morza!), klimatycznych barów i wypożyczalni sprzętu wodnego, takich jak kajaki czy rowery wodne. Durrës to doskonały wybór dla tych, którzy chcą połączyć beztroski relaks na plaży z pasjonującym odkrywaniem bogatego dziedzictwa kulturowego Albanii.

Gjipe: ukryta plaża i przygoda dla odważnych
Jeśli marzy Wam się ucieczka od tłumów i kontakt z naprawdę dziką, nieokiełznaną przyrodą, to plaża Gjipe jest miejscem stworzonym dla Was. Ukryta na południowym wybrzeżu Riwiery Albańskiej, między popularnymi kurortami Dhërmi i Vuno, jest prawdziwym klejnotem dla poszukiwaczy przygód i niezapomnianych widoków. Co ją wyróżnia? Przede wszystkim położenie – plaża znajduje się u wylotu spektakularnego Kanionu Gjipe, którego potężne, niemal pionowe ściany sięgają nawet 70 metrów wysokości! To właśnie ten kanion, wyrzeźbiony przez tysiąclecia przez niewielką rzekę, tworzy niesamowitą, surową scenerię.
Samo dotarcie na plażę Gjipe to już część przygody. Można tu dojść pieszo (około 30-40 minut malowniczym, choć momentami stromym szlakiem) lub dojechać samochodem terenowym po kamienistej, wyboistej drodze od strony klasztoru św. Teodora. Ten trudniejszy dostęp ma jednak swoje plusy – nawet w pełni sezonu na plaży Gjipe nie spotkacie tłumów. Sama plaża, choć niewielka (około 300 metrów długości) i dość wąska, zachwyca drobnym żwirem zmieszanym z piaskiem, otoczona jest majestatycznymi klifami i obmywana przez krystalicznie czystą wodę Morza Jońskiego – idealną do snorkelingu i nurkowania. Gjipe to prawdziwy raj dla aktywnych. Można tu eksplorować wymagający Kanion Gjipe (pamiętajcie o odpowiednim obuwiu i zapasie wody!), wspinać się po licznych, przygotowanych drogach wspinaczkowych na otaczających skałach lub po prostu cieszyć się ciszą i spokojem, wsłuchując się w szum fal. Infrastruktura jest tu minimalna – działa jedynie niewielki, klimatyczny eko-kemping. To miejsce dla tych, którzy cenią autentyczny kontakt z naturą ponad hotelowe wygody i są gotowi na odrobinę wysiłku w zamian za niezwykłe, zapierające dech w piersiach doznania.

Dhërmi: elegancja Riwiery Jońskiej u stóp majestatycznych gór
Plaża Dhërmi, położona na południowym wybrzeżu Albanii, od lat cieszy się zasłużoną sławą jednego z najpiękniejszych i najbardziej eleganckich zakątków Riwiery Jońskiej. Usytuowana malowniczo u stóp potężnych Gór Ceraunijskich, około 60 km na południe od Vlory, zachwyca połączeniem krystalicznie czystych, turkusowych wód z dobrze rozwiniętą, ale nienachalną infrastrukturą turystyczną. To miejsce, które przyciąga zarówno miłośników leniwego plażowania w komfortowych warunkach, jak i entuzjastów aktywnego wypoczynku.
Wybrzeże Dhërmi rozciąga się na długości 4-5 kilometrów i jest pokryte charakterystycznym, drobnoziarnistym białym żwirem i otoczakami, które pięknie kontrastują z lazurową wodą. Znajdziemy tu zarówno tętniącą życiem główną plażę, przy której zlokalizowane są liczne stylowe bary plażowe (gdzie można wypożyczyć leżaki i parasole), jak i nieco spokojniejszą, bardziej kameralną plażę Drymades, idealną dla tych, którzy szukają odrobiny wytchnienia. Woda jest tu niezwykle przejrzysta, a dno opada łagodnie, co czyni ją bezpieczną i przyjemną dla rodzin z dziećmi. Ale Dhërmi to nie tylko plażowanie! Koniecznie wybierzcie się na spacer po zabytkowej, starej części miejscowości Dhërmi, położonej na wzgórzu. Jej kamienne domy, wąskie uliczki i bielone cerkwie tworzą niepowtarzalny klimat. Warto również odwiedzić Klasztor św. Marii, skąd roztacza się zachwycająca panorama całej zatoki. Dla aktywnych – możliwości nurkowania, rejsy łodzią do pobliskiej dzikiej plaży Gjipe czy tajemniczej Jaskini Piratów, a także trekking malowniczym Szlakiem Młynów.

Borsh: dziewicze piękno i twierdza z widokiem
Jeśli szukacie naprawdę długiej i szerokiej plaży, która pozwoli Wam na nieskrępowane spacery brzegiem morza, to Borsh jest miejscem dla Was. Rozciągająca się na imponujące 7 kilometrów wzdłuż południowego wybrzeża Albanii, plaża Borsh jest jedną z najdłuższych i jednocześnie najbardziej malowniczych na całej Riwierze Albańskiej. Otoczona majestatycznymi górami i obmywana przez lazurowe wody Morza Jońskiego, oferuje unikalne połączenie dziewiczego piękna z powoli, ale harmonijnie rozwijającą się infrastrukturą turystyczną.
Wybrzeże Borsh składa się głównie z drobnego żwiru i białych otoczaków, co sprawia, że woda ma tu intensywny, turkusowy odcień. Zejście do morza jest łagodne, a woda krystalicznie czysta, co czyni ją idealnym miejscem do kąpieli dla całej rodziny. Północne krańce plaży kryją bardziej kameralne zatoczki, gdzie można znaleźć naturalny cień pod drzewami oliwnymi. Nad plażą, na wzgórzu, dumnie wznosi się historyczna Twierdza Borsh. Jej potężne mury pamiętają czasy starożytne (wedle niektórych szacunków pierwsze fortyfikacje twierdzy pochodzą z IV wieku p.n.e.!), a z jej szczytu roztacza się zapierający dech w piersiach widok na całą zatokę i okoliczne góry. W okolicy odkryto również pozostałości po iliryjskich osadach, co świadczy o bogatej przeszłości tych terenów. Miłośnicy aktywnego wypoczynku mogą wybrać się na dłuższy trekking do malowniczego Kanionu Gjipe lub poszukać ukrytych wodospadów Borsh. Przejrzyste wody zachęcają do nurkowania, a okoliczne skały oferują trasy wspinaczkowe. Wzdłuż głównej części plaży działają bary i restauracje, a także wypożyczalnie sprzętu wodnego. Zakwaterowanie zapewniają głównie prywatne apartamenty oraz niewielkie hotele.

Velipoja: północna oaza złocistego piasku i ptasi raj nad Buną
Przenieśmy się na północ Albanii, tuż przy granicy z Czarnogórą, gdzie czeka na nas 10-kilometrowy pas plaży Velipoja. To miejsce wyjątkowe, ponieważ stanowi część Parku Krajobrazowego Buna-Velipoja, obejmującego unikalny ekosystem ujścia rzeki Buna do Morza Adriatyckiego. To połączenie nadmorskiego wypoczynku z bliskością dzikiej przyrody przyciąga zarówno rodziny z dziećmi, jak i miłośników natury poszukujących autentycznych doświadczeń.
Charakterystyczne dla Velipojy jest bardzo łagodne zejście do płytkiego, ciepłego morza (idealne dla najmłodszych plażowiczów). Ten region to prawdziwy skarb dla ornitologów i wszystkich miłośników ptaków – delta rzeki Buna jest ważną ostoją dla około 250 gatunków ptaków, w tym tak rzadkich jak pelikany różowe czy czaple purpurowe. Oprócz leniwego plażowania, Velipoja oferuje możliwość rejsów łodzią po rzece Buna. Taka wycieczka może prowadzić między innymi do historycznej twierdzy Rozafa w pobliskiej Szkodrze, co jest świetną okazją do połączenia relaksu z poznawaniem historii regionu. Amatorzy wędrówek mogą eksplorować malownicze szlaki, skąd roztacza się piękna panorama Adriatyku i okolicznych gór. Latem plaża ożywa dzięki lokalnym festiwalom, w tym festiwalom sztuki piaskowej i muzyki. Wzdłuż wybrzeża funkcjonują bary i restauracje serwujące świeże ryby, a także wypożyczalnie sprzętu wodnego. Zakwaterowanie zapewniają głównie apartamenty prywatne oraz dobrze zorganizowane kempingi.

Plazhi i Ri we Vlore: promenada i zachwycające zachody słońca
Plazhi i Ri, co po albańsku oznacza po prostu Nową Plażę, to kluczowy i niezwykle popularny punkt nadmorskiego krajobrazu Vlore – jednego z największych i historycznie najważniejszych miast Albanii. Ta kilkukilometrowa, piaszczysta plaża, połączona z szeroką, nowoczesną promenadą, stanowi tętniące życiem centrum rekreacyjne i społeczne, oferując łatwy dostęp do wszelkich uroków nadmorskiego miasta.
Charakteryzuje ją drobnoziarnisty, szarawy piasek i bardzo łagodne zejście do morza, co czyni ją bezpiecznym i komfortowym kąpieliskiem, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Plaża słynie również z jednych z najpiękniejszych zachodów słońca na całym albańskim wybrzeżu – widok na zanurzające się w morzu słońce, z półwyspem Karaburun i wyspą Sazan na horyzoncie, na długo pozostaje w pamięci. Wzdłuż plaży ciągnie się nowoczesna, częściowo obsadzona palmami promenada Lungomare – idealne miejsce na wieczorne spacery, jogging czy przejażdżkę rowerem. Znajdziemy tu mnóstwo barów plażowych oferujących przekąski i orzeźwiające napoje, a także restauracji serwujących dania kuchni albańskiej i międzynarodowej. Wypożyczalnie sprzętu wodnego umożliwiają aktywne spędzanie czasu na kajakach czy deskach SUP (Stand Up Paddle), czyli specjalnych deskach, na których pływa się na stojąco, używając jednego długiego wiosła – to świetna zabawa i doskonały trening! Popularne są również rejsy wycieczkowe na pobliską, tajemniczą wyspę Sazan (byłą bazę wojskową) oraz do spektakularnej jaskini Haxhi Ali. Co ważne, w niewielkiej odległości od plaży znajdują się istotne miejsca historyczne, takie jak Muzeum Niepodległości (Vlore to miasto, gdzie w 1912 roku ogłoszono niepodległość Albanii) oraz górująca nad zatoką Twierdza Kanina, z której roztaczają się wspaniałe widoki.

Plaża Mango koło Sarandy: turkusowa woda i klubowe wibracje
Położona na południowym wybrzeżu Albanii, w bezpośrednim sąsiedztwie popularnego kurortu Saranda, plaża Mango to miejsce, które przyciąga turystów przede wszystkim lazurową, krystalicznie czystą wodą i malowniczym, piaszczysto-żwirkowym brzegiem. Choć sama plaża nie jest duża – liczy około 300 metrów długości – to dzięki otaczającym ją klifom, bogatej infrastrukturze i bliskości rozrywkowego centrum Sarandy, jest jednym z najchętniej odwiedzanych i najbardziej energetycznych miejsc na albańskiej Riwierze.
Charakterystyczne dla plaży Mango są częściowo betonowe pomosty i platformy, które ułatwiają dostęp do głębszej wody, co szczególnie docenią miłośnicy pływania i freedivingu (nurkowania na wstrzymanym oddechu). Przejrzysta woda zachęca również do snorkelingu i obserwacji podwodnego życia. W ciągu dnia plaża oferuje wszystko, czego potrzeba do komfortowego wypoczynku: liczne leżaki i parasole do wynajęcia, prysznice oraz bary serwujące przekąski, chłodne napoje i koktajle. Panuje tu atmosfera typowa dla dobrze zorganizowanego klubu plażowego. Wieczorami plaża Mango zmienia swoje oblicze i ożywa dzięki słynnemu Mango Beach Club. To właśnie tutaj odbywają się imprezy z DJ-ami, muzyką na żywo i tańcami do białego rana, przyciągając głównie młodszych turystów i wszystkich spragnionych nocnej rozrywki. Dla aktywnych dostępne są wypożyczalnie sprzętu wodnego, oferujące kajaki, deski SUP czy skutery wodne, pozwalające na eksplorację urokliwego wybrzeża w okolicy. Dużym atutem jest łatwy dojazd z centrum Sarandy, zarówno samochodem (w pobliżu znajduje się parking), jak i lokalnymi busami.

Pema e Thatë: zaciszne zatoczki i widok na Korfu
Zaledwie kilka kilometrów na południowy zachód od tętniącego życiem Ksamilu, na albańskiej Riwierze, kryje się Pema e Thatë – plaża, której nazwa w tłumaczeniu oznacza „Suche Drzewo”. To niezwykle malownicze i nieco bardziej kameralne miejsce przyciąga turystów drobnym, białym piaskiem, turkusową wodą Morza Jońskiego i przede wszystkim spektakularnym, niemal na wyciągnięcie ręki, widokiem na grecką wyspę Korfu.
Pema e Thatë położona jest na terenie Parku Narodowego Butrint, co gwarantuje piękne, naturalne otoczenie. Plaża składa się z kilku urokliwych, niewielkich zatoczek, otoczonych gęstymi lasami i wapiennymi klifami, które zapewniają przyjemny cień i poczucie intymności. Łagodne zejście do płytkiej wody czyni ją miejscem przyjaznym rodzinom z dziećmi. Charakterystycznym elementem są tu również betonowe platformy i niewielkie pomosty, które harmonijnie wtapiają się w krajobraz, ułatwiając dostęp do morza, szczególnie gdy chcemy od razu zanurzyć się w głębszej wodzie. Krystalicznie czyste wody zachęcają do snorkelingu i obserwacji podwodnego życia. Lokalni przewoźnicy oferują stąd rejsy łodziami do pobliskich, czy nawet krótkie wycieczki w kierunku Korfu. Miłośnicy spacerów i kontaktu z naturą docenią ścieżki prowadzące przez pachnące lasy sosnowe Parku Narodowego Butrint do malowniczych punktów widokowych na klifach. Dostęp do plaży Pema e Thatë, choć wymagający nieco wysiłku – prowadzi tu wąska, częściowo nieutwardzona droga, można też dopłynąć łodzią z Ksamilu lub wybrać się na pieszą wędrówkę – wynagradzany jest bardziej spokojną i kameralną atmosferą niż w sąsiednich, popularniejszych kurortach.

Plaża Jale: turkusowa woda i podwodne skarby Riwiery
Plaża Jale, usytuowana w przepięknej, malowniczej zatoce na południowym wybrzeżu Albanii, pomiędzy popularnymi kurortami Dhërmi a Himarë, jest przez wielu uznawana za jeden z najbardziej urokliwych i fotogenicznych zakątków całej Riwiery Albańskiej. Jej turkusowe wody Morza Jońskiego, złocisty piasek zmieszany z drobnym, białym żwirem oraz otoczenie zielonych, górskich klifów porośniętych gajami oliwnymi tworzą prawdziwie idylliczne warunki do wypoczynku i relaksu.
Licząca około 300 metrów długości plaża Jale zachowuje swój kameralny, nieco butikowy charakter. Dno morskie opada tu łagodnie, co w połączeniu z krystalicznie czystą wodą czyni ją miejscem bezpiecznym i przyjemnym dla rodzin z dziećmi. W pobliżu, wśród malowniczych skał, kryją się mniejsze, ustronne zatoczki, które są doskonałym miejscem do odkrywania podwodnego świata podczas snorkelingu. Warto również wybrać się na krótki, około 15-minutowy spacer widokowym szlakiem prowadzącym przez klify do pobliskiej, jeszcze bardziej dzikiej Aquarium Beach – widoki po drodze są naprawdę zachwycające! Krystalicznie czysta woda w zatoce Jale, o widoczności sięgającej często 8-10 metrów, zachęca do obserwacji bogatego życia morskiego, w tym ośmiornic, rozgwiazd i barwnych ławic ryb. Lokalni przewoźnicy organizują stąd rejsy do sąsiednich, trudno dostępnych plaż, takich jak Gjipe. Dla miłośników historii ciekawą opcją będzie wycieczka do pobliskiej, historycznej Twierdzy Himarë, z której roztacza się wspaniała panorama wybrzeża. Na samej plaży Jale dostępne są oczywiście leżaki i parasole do wynajęcia, a liczne, stylowe bary i restauracje serwują świeże owoce morza oraz tradycyjne dania kuchni albańskiej.
Albańskie plaże to niezwykła mozaika krajobrazów, smaków i doświadczeń. Od tętniących życiem, piaszczystych wybrzeży Adriatyku, które pokochają rodziny z dziećmi, po dzikie, żwirowe zatoczki Morza Jońskiego, otoczone majestatycznymi klifami, idealne dla poszukiwaczy spokoju i przygód – każdy polski turysta znajdzie tu coś dla siebie. Niezależnie od tego, czy marzycie o leniwym relaksie na leżaku z książką w ręku, aktywnym wypoczynku połączonym ze sportami wodnymi i górskimi wędrówkami, czy też chcecie zanurzyć się w bogatej historii i fascynującej kulturze tego bałkańskiego kraju, albańskie wybrzeże z pewnością Was nie zawiedzie. Coraz częściej doceniane jako świetna alternatywa dla Chorwacji, oferują porównywalne, a czasem nawet bardziej spektakularne piękno przyrody, często przy mniejszym natężeniu ruchu turystycznego i, co dla wielu z nas istotne, za bardziej przystępne pieniądze. Pamiętajcie, aby planując podróż, wziąć pod uwagę specyfikę poszczególnych miejsc – niektóre zachwycają rozwiniętą infrastrukturą i bogatym życiem nocnym, inne urzekają dzikością, ciszą i spokojem. Albania czeka, byście odkryli jej nadmorskie skarby i przekonali się na własne oczy, dlaczego tak wiele z tamtejszych plaż zalicza się do grona najpiękniejszych w Europie.
Grafika: Pixabay, Ledia Kokalari
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.