„Mój rower elektryczny” to program organizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Jego celem jest poprawa jakości powietrza (poprzez zmniejszenie emisji gazów związanych ze spalinami) i ogólna „poprawa kondycji fizycznej Polaków”. NFOŚiGW zorganizowało dwie tury konsultacji społecznych, w trakcie których przeanalizowano wiele aspektów związanych z e-bike. Na cele programu przeznaczono ok. 50 milionów złotych z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Projekt, zdaniem NFOŚiGW ma ruszyć jeszcze w II kwartale 2025 roku i trwać do końca 2029 r.
Wedle najnowszego projektu NFOŚiGW dotacja miałaby pokryć 50% kosztów kwalifikowanych zakupu, przy czym limit zwrotu wynosić ma 2500 złotych w przypadku rowerów elektrycznych lub 4500 złotych w przypadku rowerów elektrycznych cargo. W programie „Mój rower elektryczny” może wziąć udział każda dorosła osoba fizyczna, lecz może to zrobić tylko raz w trakcie trwania projektu, chyba że kupiony rower zostanie skradziony, a fakt ten zostanie zgłoszony na policję. Pieniądze zostaną zwrócone w formie refundacji.
Jakie wymogi musi spełniać pojazd, by można się starać o refundację w programie „Mój rower elektryczny”
NFOŚiGW opublikował listę wymagań wobec rowerów elektrycznych, które mogą być objęte programem:
- Pojazd musi być wyprodukowany w Unii Europejskiej i spełniać CE9
- E-bike posiadać akumulator o pojemności minimum 10 Ah, umieszczony w sposób utrudniający użycie. Bateria musi być zgodna z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1542 i posiadać oznaczenie CE
- pomocniczy napęd elektryczny nie może mieć napięcia większego niż 48V i znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W. Moc wyjściowa musi zmniejszać się stopniowo i spadać do zera przy prędkości 25 km/h
- uruchomienie napędu elektrycznego następuje wyłącznie po rozpoczęciu pedałowania, a po zaprzestaniu silnik przestaje wspomagać napęd.
- urządzenie musi mieć możliwość ładowania przy pomocy domowego gniazdka elektrycznego.
- urządzenie nie może posiadać manetki gazu, nie może mieć też możliwości przestawienia progu wspomagania powyżej 25 km/h
Dodatkowo pojazd musi być zarejestrowany na Policji i być oznakowany specjalnym numerem składającym się z 4 liter i 6 cyfr, a także nosić przez dwa lata naklejkę, że był współfinansowany przez program „Mój rower elektryczny”.
E-bike to ciekawa opcja, bo takie wspomaganie może być dobrą zachętą dla ludzi o słabszej kondycji do podejmowania dłuższych wycieczek, tym bardziej że rowery tego typu mają zasięg nawet do 100 kilometrów. Fakt, że rowery elektryczne nie jadą za nas i tak wymusi pewien wysiłek od jadącego, więc powinno to dobrze wpłynąć na zdrowie „elektrycznego rowerzysty”. 2500 złotych to suma niemała (choć wcześnie proponowano nawet i 5000) i powinna być niezłą zachętą. Inna sprawa, że rowery produkowane w UE nie należą do najtańszych i nawet taka refundacja może sprawić, że dla wielu ludzi będzie ona nadal zaporowa. Tym bardziej że nic nie stoi na przeszkodzie by cena e-bike’ów wzrosła po starcie programu „Mój rower elektryczny”.
Grafika: Pexels, Dorothy Castillo
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.