Przed zakupem warto zastanowić się, do jakiego rodzaju aktywności przede wszystkim plecak będzie wykorzystywany i jaka jest jego kompatybilność z pozostałym posiadanym przez nas ekwipunkiem. Czy interesuje nas biwakowanie na łonie natury i możliwość przyłączenia namiotu, karimaty oraz śpiwora? Czy będzie to jednodniowy spacer po lekkim terenie? Jak wiele potrzebujemy sprzętu, który musi być błyskawicznie dostępny na wyciągnięcie ręki? Jaka pora roku i niespodzianki mogą nas zastać na trasie?
Czym jest plecak Summit?
Miałam okazję przetestować plecak Summit. Jest to owoc pracy polskiej marki Helikon-Tex, skupiającej się na produkcji odzieży i sprzętu do aktywności od cywilnych po wojskowe i paramilitarne. Wśród tych pierwszych powstała linia Outback prezentująca ofertę turystyczną zarówno na jednodniowe wycieczki, jak i na tygodniowe wyprawy w rozmaitych warunkach.
Summit nie jest najnowszą propozycją firmy, jednak w ogromnej masie dostępnych produktów warto było sprawdzić, czy wciąż broni się na szerokim rynku sprzętu outdorowego.
Pierwsze wrażenia po otwarciu paczki od Helikon-Tex
Złożony plecak zajmuje niewiele miejsca, spakowany płasko daje się łatwo przechowywać. Producent na stronie podaje wymiary: 550 x 310 x 200 mm oraz pojemność 40 litrów. Produkt dostępny jest w jednym, uniwersalnym rozmiarze, bez rozróżnienia na wersje damską i męską. Uszyty jest z trwałej cordury, która pozwoliła na utrzymanie słusznej wytrzymałości. Materiał jest przy tym cienki, lekki oraz do pewnego stopnia wodoodporny.
Summit Backpack w wersji kolorystycznej Shadow Grey
Summit jest plecakiem jednokomorowym. W praktyce oznacza to, że poza drobnymi kieszeniami składa się przede wszystkim z jednej, niepodzielnej kieszeni w rodzaju worka. Ogromnymi zaletami tego rozwiązania są zwiększona pojemność oraz masa – 1232 gramy, bo tyle waży produkt, to imponujące osiągnięcie w stosunku do jakości materiałów.
Wady to oczywiście wszystko, co wynika z samego założenia jednokomorowego plecaka, czyli brak podziału na mniejsze przestrzenie i utrudniony dostęp do przedmiotów znajdujących się na dnie. Pierwszy problem może rozwiązać użycie materiałowych organizerów umożliwiających podzielenie przestrzeni wedle swoich preferencji. Z drugim utrudnieniem zgrabnie poradzili sobie sami projektanci, dodając charakterystyczny zamek na grzbiecie, który umożliwia sięgnięcie do dna plecaka bez potrzeby rozbebeszania całego ekwipunku.
Charakterystyczne rozcięcie na plecach umożliwia sięgnięcie do wnętrza plecaka, a wykorzystanie materiałowych organizerów pozwala wygodnie się spakować
Zewnętrzne kieszenie
Poza główną komorą plecak ma też kilka dodatkowych, zewnętrznych kieszeni. Dwie znajdują się na pasie biodrowym, blisko pleców. Są niewielkie, zapinane na zamek błyskawiczny, w sam raz na portfel czy drobiazgi, jednak zrobiono je z rozciągliwego materiału i przy odrobinie dobrych chęci zmieści się tam również telefon.
W zapinanych kieszeniach na pasie biodrowym mieszczą się niewielkie przedmioty, które chcemy mieć pod ręką
Kolejne dwie otwarte kieszenie znajdują się po bokach plecaka. Są dość niskie, ale wyposażono je dodatkowo w długie paski umożliwiające dociągnięcie zawartości do plecaka, żeby nie wypadła. Szew samych kieszeni jest wywinięty do wewnątrz, co dodatkowo zwiększa jego wytrzymałość.
Przemoczoną kurtkę czy nieforemny kask rowerowy możemy umieścić w przewiewnej kieszeni typu beavertail
Charakterystycznym elementem plecaka jest szeroka, elastyczna kieszeń beavertail w kształcie litery „Y” wszyta u podstawy w plecak, a u góry przypinana dwoma klamrami. Możemy do niej szybko wrzucić dodatkowe przedmioty, a ekwipunek, który ze względu na gabaryty czy inne cechy nie pozwala na umieszczenie w środku, możemy wygodnie i stabilnie przypiąć.
Wszystkie zewnętrzne kieszenie wykonane są z rozciągliwego, oddychającego materiału, który umożliwia odprowadzenie wilgoci na zewnątrz. Rozwiązanie jest niesamowicie wygodne, kiedy podczas zmiennej pogody chcemy mieć łatwy dostęp do kurtki, tym bardziej, że po ustaniu deszczu woda z przemoczonego ubrania może spokojnie odparowywać z komory.
Skromne, acz przestronne wnętrze
Główna komora zabezpieczona jest zamknięciem typu rolltop
Główna komora jest zamykana zapięciem typu rolltop, na środku którego jest dodatkowo rzep przytrzymujący krawędzie razem. Od strony pleców znajduje się mała kieszeń (ok. 250 mm x 150 mm), jednocześnie między nią a ciałem znajduje się usztywniająca pianka, więc jej zawartość nie będzie się nam wbijać w plecy. Wszyta jest tylko jedna jej krawędź, co sprawia, że można ułożyć ją na wierzchu zawartości głównej komory jak klapę, a ewentualne delikatne przedmioty nie zostaną ściśnięte przez ciasno upakowany plecak.
W górnej części plecaka znajduje się dodatkowa, mała kieszeń
Poniżej znajduje się uchwyt-pętla na bukłak z wodą, który umieszczamy bezpośrednio w głównej komorze plecaka. Wężyk można wyprowadzić na zewnątrz poprzez otwór zgrabnie osłonięty zakładką z materiału.
Wewnątrz plecaka, pod dodatkową kieszenią, znajduje się uchwyt do bukłaka z wodą w formie pętli
Przewód od bukłaka z wodą możemy wyprowadzić na zewnątrz otworem zabezpieczonym materiałową zakładką
Summit Backpack + dodatkowe cargo
Projektanci zostawili też otwartą furtkę na wypadek, gdyby dostępna przestrzeń nie była wystarczająca. Z boków plecaka zastosowano system Molle Lite i jest on kompatybilny z kieszeniami cargo dostępnymi w sklepie Helikon-Tex. Dzięki temu można zwiększyć przestrzeń pakowną oraz dodać sobie kilka kieszeni na apteczkę, manierkę, powerbanka czy cokolwiek, do czego chcemy mieć łatwy i szybki dostęp. Rozwiązanie o tyle wygodne, że jeśli chcemy spontanicznie zostać kilka dni dłużej w jednym miejscu, to możemy szybko zmniejszyć masę bagażu – kieszenie można odczepić i zostawić, żeby czekały na nas w schronisku albo w aucie, redukując wagę do minimum.
Summit Backpack jest kompatybilny z systemem MOLLE/PALS i w razie potrzeby można przymocować do niego dodatkowe kieszenie
Pozostałe paski i uchwyty wszyte w plecak są szerokości 20 mm, a górny umieszczony między ramionami jest dodatkowo złożony na pół, dając 10 mm. Tak wąski pasek z łatwością można zawiesić na haku czy gałęzi. Jeśli jednak plecak jest mocno obciążony, cienki uchwyt u góry nie jest zbyt przyjemny do trzymania. Przy założeniu, że jest to lekki plecak na lekkie wypady, wydaje się to jednak słuszną decyzją, a ponieważ jest on solidnie wszyty, to spełnia swoją podstawową funkcję.
Uchwyt w górnej części plecaka jest bardzo wąski, dzięki czemu wygodnie zawiesimy plecak na haku albo gałęzi
Sprzączki/klamry są wykonane przez markę WooJin. Wszystkie elementy wydają się dość drobne, jednak nie martwiłabym się ich wytrzymałością. Tworzywo wygląda na gęste, jest twarde, solidne i przyjemnie matowe w dotyku. Dobrym uzupełnieniem są też zamki błyskawiczne od japońskiego YKK, które jednak niestety nie są wodoodporne.
Konstrukcja i dopasowanie plecaka do budowy ciała
Plecowa część plecaka skonstruowana jest z poziomych wałków pokrytych oddychającą siatką
Plecy są dobrze usztywnione, zgrabnie dopasowują się do kształtu ciała. Są skonstruowane z poziomych wałków i pokryte oddychającą siateczką, co zdecydowanie pomaga w odprowadzaniu wilgoci oraz rozłożeniu masy ekwipunku. Pas biodrowy jest wszyty w boki plecaka na stałe. Wewnętrzny stelaż wykonany jest ze sztywnej pianki i można go w razie potrzeby wyjąć. Przy moim krótkim tułowiu i wzroście 160 cm usztywnienie sięga dość wysoko, nie przeszkadza mi ono jednak podczas trekkingów ani jazdy na rowerze.
Jedna z części paska piersiowego wykonana jest z rozciągliwej gumy i sztywnej taśmy, a druga z samej taśmy, której nadmiar możemy zabezpieczyć rzepem
Ramiona są szerokie i wygodne, a ich wysokość względem plecaka można dostosować górnymi paskami. Pasek na klatce piersiowej jest sprytnie zaprojektowany, aby można było go w razie potrzeby zdjąć/przewiesić/wymienić na nowy w przypadku uszkodzenia. Jest to raczej standardowy zabieg niż wyjątek, ale może wiele ułatwić. Męskie plecaki nie zawsze da się dopasować do kobiecej klatki piersiowej. Zasada zwyczajowo jest dość prosta – u mężczyzn paski są na mostku i w pasie. U kobiet – bliżej obojczyków i talerzy kości biodrowych. W tym przypadku rozmieszczenie szwów pozwala dość dowolnie dostosować plecak do swojej sylwetki, a porządne klamry nie przesuwają się same z siebie i siedzą stabilnie tam, gdzie je ustawiliśmy.
Jeden pasek na prawym ramieniu został zszyty z dwóch gum oraz nylonowej taśmy. Dzięki temu rozwiązaniu pracuje, a jednocześnie mamy pewność, że nie zerwie się. Analogiczny element na lewym ramieniu ma za to możliwość regulacji długości. Dodatkowo zakończony jest rzepem, dzięki któremu nadmiar taśmy mocujemy.
Wszystkie wymienione paski są zaskakująco długie. Maksymalny rozstaw między ramionami to ok. 310 mm, a biodra mogą objąć do 1570 mm w obwodzie, więc spokojnie da się go dostosować do krzepkich sylwetek. Żeby luźno zwisające elementy nie przeszkadzały osobom z drobną budową ciała dodano gumki i rzepy.
Cały system nośny jest niesamowicie prosty, więc muszę przyznać, że byłam zaskoczona, jak dobrze dopasowuje się do sylwetki. Nawet przy bardzo dużym obciążeniu czułam się komfortowo i nic nie wrzynało mi się w ciało. Brakowałoby jedynie, aby pas biodrowy mocniej obejmował biodra, co może być korzystniejsze przy większym obciążeniu. Przy stosunkowo niewielkiej masie plecaka budowa jest więcej niż wystarczająca i byłam naprawdę zachwycona, jak wygodnie się go nosi nawet przy całodniowym trekkingu.
U bardzo szczupłych osób pas biodrowy może nie przylegać ściśle do ciała, ponieważ wszyty jest w boki plecaka
Wodoodporność i wytrzymałość
Na pierwszym spacerze, na jaki wybrałam się z plecakiem, miałam wyjątkowo sprzyjającą pogodę – mżawka bez ulewnych deszczy. Przez pierwszych kilka godzin wnętrze było suche, jednak po pewnym czasie wilgoć przedostała się do środka. Ewidentnie nie jest to sprzęt na ulewne deszcze i śnieżyce. Chęć uzyskania lekkiego sprzętu wymagała poświęceń i plecak jest wytrzymały, ale wodoodporny tylko do pewnego stopnia. Na słoneczne dni sam plecak będzie idealny, ale przy bardziej wymagającej pogodzie polecałabym zainwestowanie w wodoszczelny worek. Ma to swoje zalety, ponieważ dla niewymagającego klienta Summit już jest satysfakcjonujący. Natomiast w przypadku przytroczenia dodatkowego cargo bagaż wymagałby większej osłony przeciwdeszczowej. W obu przypadkach wbudowany system i zwiększenie odporności na wodę byłoby zbędnym obciążeniem.
Wytrzymałość plecaka jest za to bardzo zadowalająca – miałam przyjemność dźwigać nim całkiem słuszny bagaż i zawartość siedziała stabilnie. Dzięki dokładnie przemyślanej konstrukcji jest wykonany solidnie, a uzyskanie minimalnej wagi odbyło się kosztem ilości wymyślnych dodatków i kieszeni zamiast w cięciach jakości wykorzystanych materiałów.
Summit Backpack – lekki plecak na niewymagające wypady
Jeśli szukasz lekkiego, solidnego, jednokomorowego plecaka, to Summit Backpack jest zdecydowanie warty polecenia. Niestety plecak nie jest przeznaczony konkretnie dla kobiet i zastosowano dość mocną uniwersalizację, podejmując pewne decyzje projektowe. Ramiona są szerokie i sztywne, więc o ile ja czułam się komfortowo, o tyle przy bardzo dużym biuście mogą być niewygodne. Brakuje mi też, żeby pas był wszyty w środek pleców i mocniej obejmował biodra, co może być pomocne dla osób z wąskimi biodrami, które muszą nieść naprawdę ciężki sprzęt. Ponadto zauważyłam, że brak usztywnienia na spodzie powodował wypychanie się zawartości na zewnątrz i musiałam podciągnąć pasy nośne wyżej, niż zwykle jest mi wygodnie, inaczej dno plecaka opadało na pośladki i krępowało ruchy. Co ciekawe, kiedy na spodzie miałam spakowane bardzo ciężkie, kartonowe pudło, które usztywniało dno, plecak był najbardziej komfortowy w użytkowaniu. Podobnie w sytuacji, gdy plecak był bardzo mocno wypchany – usztywnienie stabilizowało plecak i pozwalało dostosować go wygodniej do ciała.
Przy odpowiednim pakowaniu plecak nadaje się dla kobiet i jestem z niego naprawdę zadowolona, natomiast czekam z niecierpliwością aż Helikon-Tex zacznie wypuszczać również modele plecaków skierowane do żeńskiej części populacji – tak jak ostatnio pojawiły się pierwsze modele kurtek, spodni czy koszul.
Dziękuję Helikon-Tex za przekazanie plecaka do testów
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.