Książka podzielona jest na trzy części zaczynając od miejsc nam bliskich – Tatr, przez pasma górskie Europy aż po największe olbrzymy – Mount Everest, Mount Rainier i Nanga Parbat.
Publikacja jest zupełnie inaczej napisana niż większość pozycji opisujących górskie tragedie – autor skupia się na biografii uczestników (często bardzo długich), przygotowaniach do wyprawy i samej wyprawie z podsumowaniem, co doprowadziło do tragedii. Opisuje także przebieg akcji ratunkowych. Relacje okraszone są dokładnymi mapami pozwalającymi na śledzenie tragicznych wycieczek i prowadzonych później akcji ratunkowych. Książkę czyta się bardzo szybko, jest napisana w ciekawy sposób, jedynie rozdział o Nanga Parbat się dłuży – wstęp do samej wyprawy z rozpisaniem biografii uczestników, ich wcześniejszych wyjazdów oraz sytuacji politycznej w III Rzeszy jest przydługi i nużący, dłuższy niż opis samej tragedii. Niepotrzebne moim zdaniem są ramki z powtórzeniami tekstu – kojarzą się one z podręcznikami szkolnymi, nie dodają nic tej pozycji.
Każda historia opatrzona jest cytatami uczestników wydarzenia, ratowników lub członków ich rodziny, a także historycznymi relacjami. W każdym rozdziale pojawiają się inspirujące zdjęcia dające poczucie, z czym mierzyli się uczestnicy oraz ratownicy.
Autor wybrał mniej znane wydarzenia i te, których nie przedstawił na swoim vlogu. Są one też dużo bardziej wyczerpujące – widać, że dużo czasu zostało poświęcone, aby zebrać wszystkie materiały i są one bardzo dokładne, a jednocześnie podane w sposób przystępny.
Podsumowując, jest to ciekawa pozycja dla wielbicieli tematyki okołogórskiej, wpisująca się w trend najpopularniejszych pozycji dotyczących tragedii w górach, ale zajmuje się mniej znanymi wydarzeniami np.: tragedią w Parku Narodowym Cairngorms. Pokazuje też, jak łatwo o tragedię, nawet będąc dobrze przygotowanym, więc dobrze zapamiętać otwierający cytat “Zmarłym ku pamięci, żywym ku przestrodze.”
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.