Nowa wieża widokowa w Wiśle ma mieć 35 metrów wysokości i będzie wspierała się na 13 masztach podporowych. Taki układ ma zdaniem projektantów dobrze wpasować konstrukcję w otaczający krajobraz. Dodatkowo wszystko zaprojektowano tak, aby nie naruszać korzeni istniejących drzew, zachowując naturalny ekosystem górskiego zbocza.
Łączna długość tras wieży wyniesie prawie 1400 metrów, z czego 720 metrów to ścieżka prowadząca w koronach drzew, a kolejne 680 metrów to wijące się łagodnie podejście na wieżę widokową. Spadek poziomu terenu nie przekroczy kilku procent, a na całej trasie nie będzie żadnych schodów, co pozwoli korzystać z atrakcji także osobom z niepełnosprawnościami oraz rodzinom z małymi dziećmi.
Konstrukcja zostanie wykonana z drewna robinii akacjowej i modrzewia przy zachowaniu naturalnego koloru drewna, nawiązując do tradycyjnej drewnianej architektury regionu.
Wieża widokowa w Wiśle – edukacja i rozrywka
Wieża widokowa w Wiśle to nie tylko punkt obserwacyjny, ale również miejsce, w którym milusińscy będą mogli się czegoś dowiedzieć o otaczającym ich świecie. Na sześciu platformach widokowych znajdą się punkty informacyjne zawierające wiedzę z dziedziny przyrody, geografii, historii i etnografii regionu. Goście będą mogli poznać życie codzienne i tradycje górali śląskich, historię Wisły oraz jej mieszkańców, a także bogactwo przyrody Beskidu Śląskiego i zamieszkujących go zwierzęta. Warto też wspomnieć o szklanym podeście i balkonach widokowych z których obejrzymy i Beskid Śląski i Tatry.
Trzecia wieża w portfolio Grupy Pingwina
Projekt realizowany jest przez sprawdzony zespół polskich specjalistów, którzy wcześniej odpowiadali za budowę dwóch pozostałych wież widokowych Grupy Pingwina. Pierwsza powstała w 2019 roku w Krynicy-Zdroju w ośrodku Słotwiny Arena, druga zaczęła działać w 2022 roku na Kurzej Górze w Kurzętniku na Warmii i Mazurach.
Obiekt będzie działać całorocznie i dołączy do bogatej infrastruktury turystyczno-rekreacyjnej ośrodka Skolnity Ski&Bike Park. Ze względów bezpieczeństwa wstęp z psami nie będzie możliwy. Pierwsza w Beskidach ścieżka w koronach drzew miała być początkowo otwarta wiosną tego roku, lecz Grupa Pingwina została zmuszona do przesunięcia ceremonii na jesień.
Grafika: Pixabay, mkwaterski84
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.