Warmia i Mazury to piękna kraina pełna wspaniałych jezior i bujnej przyrody. Idealne miejsce na wakacje i aktywny wypoczynek. Jest to też region o bardzo burzliwej historii. Wiele znajdujących się tam miejsc przypomina nam zarówno o II wojnie światowej jak i wcześniejszych konfliktach, które przetoczyły się przez te ziemie od czasów zamieszkujących średniowiecza. Jeżeli się tam wybieramy to niezależnie czy planujemy „plażing i smażing”, żeglowanie, czy wędrówki po mazurskich lasach to warto dodać na naszego kalendarza wycieczki po mazurskich zabytkach. Jednym z miejsc, które warto wpisać na swoją listę są niewątpliwie Mamerki i znajdująca się tam replika Bursztynowej Komnaty.
Bursztynowa Komnata z Mamerek wykonana jest w skali jeden do jednego na podstawie archiwalnych zdjęć. Umieszczono ją w pomieszczeniu 10 na 10 metrów o wysokości ośmiu metrów. Jest w całości wykonana z masy plastyczno-żywicznej i praktycznie idealnie odzwierciedla oryginał.
Sama Bursztynowa Komnata to jedno z najpiękniejszych i najcenniejszych osiemnastowiecznych dzieł sztuki. Wykonana została na zlecenie króla Prus Fryderyka I Hohenzollerna. Za jej projektanta uważany jest Andrzej Schluster. Syn Fryderyka I, Fryderyk Wilhelm I przekazał komnatę w prezencie carowi Piotrowi I Wielkiemu. Była ona prezentowana najpierw w Petersburgu, a potem w Carskim Siole, gdzie na rozkaz carowej Elżbiety została rozbudowana. W 1941 komnatę zrabowali hitlerowcy i przenieśli ją do Królewca. Po zdobyciu miasta w 1945 komnata zniknęła i nigdy jej nie odnaleziono.
Istnieje wiele teorii dotyczących miejsca jej ukrycia. Plotki mówią o ukryciu jej na zamku w Książu w Górach Sowich, a także w samych Mamerkach. Jej zniknięcie jest nadal jedną największych tajemnic II Wojny Światowej. Sama Bursztynowa Komnata jest obecnie wyceniana na około 500 milionów dolarów.
Replika w skali jeden do jeden jest zdecydowanie czymś, co warto zobaczyć na własne oczy. W te wakacje może (obok nowego kawałka polskiej ziemi na Mierzei Wiślanej) jednym z najciekawszych miejsc, które warto odwiedzić na terenie Polski. Tym bardziej że wizytę w mamerskim muzeum łatwo można połączyć z odwiedzeniem znajdującego się w pobliskich lasach Wilczego Szańca. Jak dla nas — wyprawa tam to strzał w dziesiątkę.
Grafika: mamerki.com
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.