Rzeczniczka małopolskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Dominika Łatak, potwierdziła, że sanepid prowadzi dochodzenie epidemiologiczne. Na razie wiemy jedynie, że poszkodowani odwiedzili jedno z tatrzańskich schronisk, gdzie spożywali posiłek.
Nadal nie wiadomo, co jest przyczyną
Wciąż nie wiadomo, co spowodowało zatrucie. Sanepid nie ma jeszcze pewności, czy to spożyte jedzenie wywołało objawy. Inspektorzy sanepidu zbierają informacje od osób ewakuowanych, aby ustalić źródło problemu. Analizują próbki żywności z tatrzańskiego schroniska, co może dostarczyć kluczowych informacji na temat potencjalnego zagrożenia. Jednocześnie sprawdzają inne możliwe przyczyny, takie jak zanieczyszczona woda lub czynniki środowiskowe.
TOPR poinformował, że przez cały weekend ratownicy interweniowali około 40 razy. Zauważyliśmy, że obecne warunki w Tatrach są trudne – na szlakach jest miejscami mokro i ślisko, a w partiach leśnych występuje błoto. Duży ruch turystyczny dodatkowo utrudnia sytuację, zwłaszcza w miejscach z łańcuchami, gdzie tworzą się zatory, co wydłuża czas wycieczek.
Sanepid zapowiedział, że dokładne wyniki badań mogą być znane dopiero za kilka dni. Do tego czasu zachowajcie szczególną ostrożność, zwłaszcza przy spożywaniu żywności w schroniskach i korzystaniu z dostępnych źródeł wody. Z uwagi na sytuację, TOPR i TPN (Tatrzański Park Narodowy) apelują o rozwagę i śledzenie bieżących komunikatów.
Obecnie trwają dalsze badania, które mają na celu ustalenie dokładnych przyczyn zachorowań w Dolinie Pięciu Stawów i okolicach. Jedno jest pewne: wszyscy turyści powinni zachować ostrożność. Zastosujcie się do zaleceń służb ratunkowych oraz sanepidu, aby uniknąć podobnych problemów zdrowotnych w przyszłości.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.