Historia zatacza koło. Amerykański First Tactical próbuje podbijać stary świat
Po prostu decydowała moda. Jest to w środowisku militarnym słowo „wyklęte”, choć zjawisko jest silne, jak nigdzie indziej. Kiedyś każda wojskowa szmatka miała istotną wartość rynkową, jeśli tylko zachował się na niej numer kontraktu. Dziś jest tak samo. Tyle tylko, że bohaterowie „zza szklanej kurtyny” ubierają się u krawców, a nie w to, co im da matka-armia. Dzięki temu na rynku pojawiło się sporo komercyjnych przedsiębiorstw, które są bardziej elastyczne, szybciej reagują na potrzeby klienta, a przede wszystkim oferują więcej, niż typowe dwa rozmiary wojskowe – za duży i za mały. Jeżeli pojawia się jakiś pomysł, to jego ewolucja do gotowego produktu trwa krócej, niż dekada.
Czarne Tactical Pants (114005). Spodnie mają niski profil, czyli niezbędne minimum odstających krawędzi. Mimo dużej liczby kieszeni ich militarny rodowód nie rzuca się w oczy
First Tactical
Z nurtem nowego trendu płynie amerykańska spółka First Tactical. Jej twórcą jest Dan Costa, człowiek odpowiedzialny za sukces 5.11 Tactical. Wydzielił tę markę w 2003 z przedsiębiorstwa Royal Robbins, rozwinął ją i w 2007 sprzedał większościowe udziały, rezygnując na kilka lat z inwestowania w tą branżę. Jednak minęła połowa dekady i w 2012 Costa powrócił na ten rynek. Wraz ze swoją córką Kelsie, pod egidą spółki Innov8 Partners, założyli przedsiębiorstwa Noble Outfitters i – 4 lipca 2015 – First Tactical. Tym samym ponownie zajął się zarządzaniem produkcją odzieży i wyposażenia dla wojska i służb mundurowych.
Piaskowe Tactix Tactical Pant (114001) wykonano z materiału typu Ripstop z poliestru i bawełny 52 do 48%.. W modelu Tactical ten stosunek wynosi 65 do 35%
Od 2017 kierowana przez Dana Costę First Tactical dołączyła do grupy Point Blank Enterprises, uzupełniając jej ofertę o odzież. Do grupy należały przedsiębiorstwa koncentrujące się głównie na wytwarzaniu osłon balistycznych, w tym kamizelek, płyt i hełmów. W skład Point Blank Enterprises wchodzą spółki: Point Blank Body Armor (w 1999 wybrana przez amerykańskie siły zbrojne jako dostawca kamizelek balistycznych Interceptor OTV), Protective Products, PACA (Protective Apparel Corporation of America), PARACLETE, Advanced Technology Group, The Protective Group (TPG), Gould & Goodrich i United Shield International Limited.
First Tactical specjalizuje się w produkcji odzieży mundurowej, plecaków, toreb i zasobników, oraz innego wyposażenia powstającego metodą szycia. Mimo to, w ramach tej marki oferowane są też latarki, noże, zegarki, rękawice i obuwie, a nawet skarpety. Innymi słowy, jest to ten rodzaj producenta u którego można się ubrać się od stóp do głów, o ile tylko mamy własną bieliznę. First Tactical większość produkcji, o ile nie całą, realizuje poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Spodnie wydają się luźniejsze, niż sugerują zdjęcia na stronie producenta. W sumie to nawet lepiej, bo w mniejszych czuć by było zawartość kieszeni
Błędy taktyczne
Magazyn Militarny MILMAG otrzymał do testów dwa modele spodni Fist Tactical: czarne Tactical Pants i piaskowe Tactix Tactical Pant. Mają one numery katalogowe, odpowiednio: 114005 i 114001. Warto to wiedzieć, bo naklejka na opakowaniu czarnych spodni informuje, że w środku znajdziemy #Tactical Pants#. Kłopot w tym, że na stronie producenta temu numerowi odpowiadają spodnie, nazwane całkiem inaczej – #Specialist Tactical Pants#. Dzisiaj może to wydawać się drobną niespójnością, ale za rok zamiast zamówionej wiktoriańskiej sukni balowej możemy dostać kilt. I co wtedy?
Wewnątrz bocznych kieszeni umieszczono małe pętle z taśmy, pozwalające troczyć drobne przedmioty. To zaskakująco przydatne rozwiązanie, gdy taśmę zaopatrzymy w karabińczyk. Wyżej widoczna szeroka szlufka o konstrukcji wzmocnionej taśmą nylonową i dodatkowo nitowana na wylot
Gdyby tylko chodziło o nazwę i numerek to czepianie się byłoby nieuzasadnione, ale testowane czarne spodnie mają dwie kieszenie mniej, niż te prezentowane na stronie internetowej. Błąd na naklejce, na stronie, czy złe zdjęcie? Stara wersja powinna mieć inny numer katalogowy. Tak czy siak, następne zamówione spodnie powinny być wyposażone w ekstra kieszonki, ale stuprocentowej pewności nie ma. Piaskowe Tactix Tactical są na szczęście takie, jak trzeba.
Nad nazwami też mógłby popracować specjalista od marketingu. To tak jakby polski producent nawał swoje wyroby: „Spodnie Taktyczne”, „Specjalne Spodnie Taktyczne” i „Tacticzne Spodnie Taktyczne”.
Przednie kieszenie udowe świetnie nadają się do przenoszenia telefonu lub notatnika. Rozmiar dobrze dobrano, zmieszczą się tam popularne 5-calowe smartfony w ochronnej obudowie
Uszyte z głową
Obie pary stworzono z uwzględnieniem najnowszych trendów w modzie militarnej. Mają „niski profil”, czyli zminimalizowaną liczbę wystających elementów gotowych zaczepić się o pokonywane przeszkody. Spodnie zapinane są zamkami błyskawicznymi, w pasie napem, a gdy to konieczne także guzikiem ukrytym od wewnętrznej strony. Do tego dochodzi duża liczba symetrycznie rozmieszczonych kieszeni i krój bliższy jeansom, niż wojskowym „workom” pokroju M65.
Pierwotnie przednie kieszenie udowe przewidziano do przenoszenia noża lub latarki. Pomysł jest niezbyt dobry. Można wpuścić klips w otwór w klapie, ale szukanie go za każdym razem może doprowadzić użytkownika do wrzenia
Na zdjęciach ze strony internetowej First Tactical przylegają do modeli jak druga skóra. Rzeczywistość nie rozczarowuje, a nawet potrafi miło zaskoczyć. Spodnie o dobranym rozmiarze okazują się być dopasowane w biodrach i przyjemnie luźne w nogawkach. Pozwala to liczyć na nie najgorszą cyrkulację powietrza w cieplejsze dni.
Spodnie wykonano z materiału typu Ripstop, czyli tkaniny o strukturze drobnej siateczki zapobiegającej pruciu. W obu przypadkach jest to mieszanina poliestru i bawełny. Dla wersji Tactical ich stosunek wynosi 65 do 35%, w przypadku modelu Tactix – 52 do 48%. Te ostatnie mają nieco wyższą gramaturę materiału, a technologia jego wykonania zapewnia ograniczoną elastyczność. Obie testowane pary były dość luźne i nie krępowały ruchów, a zatem trudno jednoznacznie ocenić celowość tego rozwiązania. Jest jednak pewna grupa odbiorców dobierająca rozmiar spodni wojskowych tak, by leżały ciasno jak legginsy. Oni prawdopodobnie docenią elastyczność Tactixów.
Spodnie First Tactical nie zsuwają się z bioder i nie obcierają – dzięki elastycznej taśmie i miękkiej podszewce pasa. Gęsto rozmieszczone, szerokie szlufki zapobiegają przemieszczaniu się paska ponad stan. W wersji Tactix ich konstrukcja została dodatkowo wzmocniona taśmą i nitami. Docenią to funkcjonariusze i strzelcy przenoszący na biodrach sporą część swojego wyposażenia.
Część szwów najbardziej narażonych na uszkodzenia została wykonana potrójnym ściegiem, co ma być gwarantem wysokiej trwałości.
Kieszenie na tylnej części uda wydają się być lustrzanym odbiciem przednich. Są jednak o wiele głębsze, a otwarty multitool utonie w nich bez wieści jeśli nie zaczepimy go klipsem o krawędź
Gwóźdź programu
O militarnym rodowodzie spodni świadczą kieszenie. Trzeba przyznać, że w tym względzie First Tactical hojnie obdzieliło odbiorców. Każda parę wyposażono w dwie klasyczne, boczne kieszenie umieszczone tuż poniżej linii pasa. Ich wlot jest bardzo duży, co znacznie ułatwia trafienie do wnętrza, nawet dłonią w rękawicy.
Geometria krawędzi jest ostro nachylona względem osi poziomej, inaczej niż ma to miejsce w klasycznych jeansach. W pewnym stopniu upraszcza to dostęp do zawartości w pozycji innej niż stojąca. Same krawędzie wzmocniono, uwzględniając możliwość zaczepienia klipsa noża składanego lub latarki. Wnętrze kieszeni jest dość płaskie, grube przedmioty nosi się niewygodnie. Za to są one niezwykle głębokie, co zabezpiecza przed wypadaniem drobiazgów.
Spodnie (Specialist) Tactical Pants (114005) powinny mieć w tym miejscu kieszonki. Teoretycznie, bo tak sugerują zdjęcia na stronie producenta. Ale ich brak to nie jest dotkliwa strata
Prawdziwy majstersztyk i wisienka na torcie to mała pętla z tasiemki wszyta wewnątrz, w górną krawędź każdej z kieszeni. Wzbogacając ją o małe kółko do kluczy lub karabinek, bezpiecznie przeniesiemy kluczyki od wozu lub przypniemy lonżę od noża. Wszystko grzecznie schowane przed okiem postronnych i nie zmieszane z drobiazgami na dnie. Koniec z linkami dyndającymi od szlufki!
Świetnym pomysłem są małe pętle z tasiemki wszyte wewnątrz, w górną krawędź każdej z głównych kieszeni bocznych. Dodając małe kółko do kluczy lub karabinek, bezpiecznie przeniesiemy kluczyki lub przypniemy linkę do noża
Tylne kieszenie to „klasyka gatunku” z tą różnicą, że większość ich konstrukcji jest ukryta pod materiałem
Na udach i pośladkach
Tuż poniżej wlotu kieszeni bocznych, nieco z przodu, na udach znajdują się kolejne dwie otwarte kieszenie. W zamyśle służą one do przenoszenia noża składanego i latarki, ale w praktyce świetnie mieści się do nich smartfon o przekątnej ekranu w okolicach 5 cali. Siedząc za kierownicą najłatwiej (co nie znaczy, że łatwo!) wyjąć z tych kieszeni telefon, scyzoryk lub inny przedmiot. To świetne rozwiązanie. Każdy, kto spędza sporo czasu siedząc, powinien mieć takie kieszenie w swoich spodniach.
Klapa bocznych kieszeni cargo jest lekko usztywniona, dzięki czemu samoczynnie utrzymuje pozycję otwartą. To kolejne małe usprawnienie, które w rzeczywistości okazuje się wielką zaletą
Identyczne kieszenie umieszczono, jak w lustrzanym odbiciu, na tylnej części ud. Te z kolei to legendarni „zabójcy smartfonów”. Nie ma sensu wkładać tam telefonu, równie dobrze możemy po prostu na nim usiąść. W zasadzie to kieszenie wyłącznie na dokumenty, papiery i elastyczne przedmioty. Szczególnie takie, których nie chcemy zgubić i mieszać z innymi, po które sięgamy częściej, jak karta parkingowa. To właśnie tych kieszeni nie było w czarnych spodniach Tactical Pants dostarczonych do testowania, a pojawiły się na stronie producenta. Jednak to mała strata.
Idąc dalej w stronę tyłu znajdziemy kolejne dwie otwarte kieszenie. Umieszczono je klasycznie na pośladkach tuż poniżej pasa.
Wewnątrz kieszeni cargo znajduje się tasiemka do troczenia zawartości
Wygodne cargo
Ostatnia para to kieszenie umieszczone na bokach ud, popularnie zwane #cargo#. Ich budowa jest zgoła inna od wcześniej opisanych: w nogawkach wycięto otwory, w które następnie wszyto gotowe moduły. Kieszenie udowe to jedyne, które mają obszyte krawędzie. W wszystkich pozostałych jedynym widocznym elementem jest otwór wlotowy, cała reszta konstrukcji jest ukryta pod materiałem. Zmniejsza to do niezbędnego minimum liczbę krawędzi, o które można się zaczepić. Sprawia jednocześnie, że spodnie wyglądają na gładkie.
Wewnątrz bocznej kieszeni wszyto dodatkowe dwie przegródki o rozmiarach pozwalających przenosić magazynek do karabinka AR-15/M16
Kieszenie #cargo# jako jedyne są zamykane klapami na rzepach. Na każdą kieszeń przypadają dwa odcinki taśmy samosczepnej. Choć są dość krótkie, dobrze pełnią swoją rolę. Wloty kryte są klapami o kształcie trapezów, które usztywniono dodatkowym materiałem. Dzięki temu samoczynnie utrzymują one pozycję otwartą, znacznie ułatwiając obsługę jedną ręką. To największy plus i wyróżnik spodni First Tactical. Operowanie zawartością kieszeni udowych jest diabelnie wygodne. Co więcej, tuż pod klapą wszyto pętle do troczenia zawartości. Nigdy więcej długich lonż biegnących z wnętrza kieszeni cargo do szlufki przy pasie. Super!
Wnętrze ma przyzwoitą pojemność, ale daleko im przepastnych worów bez dna znanych z M65 czy BDU. Nie można jednak powiedzieć, że to wada. Współcześnie odchodzi się od noszenia znaczącego obciążenia w kieszeniach udowych, ponieważ negatywnie odbija się to na wygodzie poruszania. Kieszenie spodni First Tactical są względnie płaskie i dobrze utrzymują zawartość przy ciele.
Wewnątrz kieszeni cargo umieszczono dwie dodatkowe, otwarte kieszonki, pozwalające segregować zawartość. W każdej z nich bezpiecznie i stabilnie przeniesiemy magazynek do karabinka AR-15/M16 albo zestaw komunikacyjny. Do tego zachęca specjalnie wycięty otwór w klapie, który pozwala wyprowadzić na zewnątrz antenę i przewody.
Wersję Taxtix od Specialist odróżnia gęstszy materiał i specjalny przedział na wkładki ochronne kolan
Dodatki
W spodniach serii Tactix producent przewidział specjalne przestrzenie na sprzedawane oddzielnie nakolanniki. Dostęp do nich jest możliwy z zewnątrz, po odpięciu rzepów wszytych w dolnej krawędzi. Druga testowana para w tym miejscu została po prostu obszyta dodatkową warstwą materiału. Na końcu każdej nogawki First Tactical wykonał kanał z dwoma obszytymi otworami pozwalającymi wpleść do środka ściągacz. Miłym detalem jest specjalna metka wewnątrz spodni, pozwalająca wpisać nazwisko właściciela.
Spodnie First Tactical nosi się nadzwyczaj wygodnie. W biodrach i pośladkach są dobrze dopasowane, a w nogawkach przyjemnie luźne. Dla niektórych nogawki mogą okazać się nieco zbyt długie i bez obuwia nietrudno je przydepnąć
Dobre spodnie
First Tactical to krótko działający producent, jednak oferowane przez Amerykanów spodnie są przemyślane i wygodne. Co więcej, wprowadzono do nich kilka nowatorskich rozwiązań. Nie są też zbyt drogie, nie trzeba na nie wydawać ćwierć miesięcznego wynagrodzenia (czarne Tactical Pants kosztują 250 zł, zaś piaskowe Tactix Tactical Pant 350 zł). Miło zaskakuje też jakość. W testowanych modelach nie zabrakło podwójnych, a nawet potrójnych szwów. Nie znalazłem w nich luźnych nitek, ani niedoszytych odcinków.
Producent przewidział w kroku specjalną wstawkę, dzięki której spodnie nie podwijają się podczas wykroku
Nie obyło się oczywiście bez drobnych potknięć. Boczne kieszenie są tak głębokie, że przedmiot rozmiarów zapalniczki opada blisko do połowy wysokości kieszeni udowych #cargo#. Jeśli spotka się tu z czymś więcej, niż paragonem ze spożywczaka, to obie rzeczy nałożą się na siebie warstwami i nie dadzą o sobie zapomnieć podczas byle spaceru. Drażni, ale nie jest to jakaś wielka wada. W końcu w spodniach kieszeni jest dość, by każdy przedmiot dostał mieszkanie własnościowe z balkonem.
Do dopracowania jest też powłoka teflonowa, którą pokryto materiał. Ma ona zapewnić pewien stopień ochrony przed zabrudzeniami, plamami i wilgocią. O ile drobna mżawka nam nie straszna, o tyle do piaskowych Tactixów brudne plamy lepią się jak do czterolatka na placu zabaw. Zupełnie jak do każdych innych jasnych spodni. Ciśnie się na usta hasło, jak z czasów słusznie minionych: „Obywatelu! Przed czyszczeniem i smarowaniem broni, zdejmij spodnie!”. Najlepiej o powłoce nie myśleć i odzież szanować, bo to naprawdę wygodne i dobrze wykonane spodnie.
Rozporek spina zamek błyskawiczny, nap i ukryty pod materiałem guzik. Na co dzień w zupełności wystarczają pierwsze dwa
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.