Nowe przepisy na Majorce

Turyści na wakacjach bardzo często zachowują się zupełnie inaczej niż w domu. Alkohol, dobra zabawa i ogólne rozluźnienie sprawiają, że wielu z nas zachowuje się często na pograniczu dobrego smaku. Nic więc dziwnego, że wiele popularnych wakacyjnych miast i krajów wprowadza rozmaite obostrzenia mające ukrócić samowolę turystów, albo przynajmniej obciążyć grzywnami tych, którzy zakłócają prawo i porządek. Niedawno zestaw ograniczeń wprowadziło Bali, teraz odpowiednie reguły przygotowały także władze największej wyspy Balearów, czyli Majorki.

Nowe przepisy na Majorce obejmują między innymi zakaz chodzenia bez koszulki lub nago poza wyznaczonymi strefami takimi jak baseny, lub plaże, a także odtwarzanie muzyki w pobliżu zabytków i budynków użyteczności publicznej.

Obostrzenia sięgną także hulajnóg elektryczny, które nie będą mogły poruszać się z prędkościami większymi niż 25 km/h i nie będą mogły jeździć między innymi po placach, chodnikach i parkach.

Nowe przepisy na Majorce tyczą się także kamperów, które parkować będą mogły teraz tylko w wyznaczonych miejscach, gdzie nie będą zakłócać porządku publicznego oraz obiektów gastronomicznych, które oferują jedzenie na wynos. Będą one zobowiązane do utrzymywania czystości w promieniu 25 metrów od budynku, w którym są ulokowane.

Warto też wspomnieć, że nowe reguły obejmą też ograniczenie rozmiarów wycieczek i zakaz zwiedzania autobusami. Jednakże te dwie zasady zostaną wprowadzone dopiero od początku roku 2026, tak aby branża turystyczna miała możliwość przystosować swoją ofertę do nowych zasad. Pozostałe nowe przepisy na Majorce wejdą w życie w pierwszej połowie maja.

Nowe przepisy na Majorce mogą się niektórym wydać zbyt ograniczające. Warto jednak pamiętać, że nawet na wakacjach jesteśmy częścią większego społeczeństwa i powinniśmy mimo odstresowującego odpoczynku „w pięknych okolicznościach przyrody” zachować pewne standardy, tym bardziej że większość ludzi na Majorce (czy to turystów, czy lokalnych mieszkańców zapewne nie ma ochoty słuchać naszych głośników lub uskakiwać przed piratami drogowymi na podkręconych do granic hulajnogach.

Grafika: Pexels, Adrià Masi