Budowa dworca trwała przez trzy lata i pochłonęła kwotę blisko 340 milionów złotych. Efekt końcowy prezentuje się imponująco, zwłaszcza dzięki charakterystycznym “kielichom”, pełniącym rolę filarów. Elementy konstrukcji przypominają stylistyką Gardens by the Bay w Singapurze, czyli słynny kompleks sztucznych ogrodów, a dokładniej jego część złożoną z metalowych i betonowych konstrukcji pokrytych roślinnością. Oczywiście, skala kolumn w Lublinie jest dużo mniejsza.
Trzykondygnacyjny obiekt ma powierzchnię użytkową około 18 tysięcy metrów kwadratowych i podziemny garaż typu Park&Ride. Miejskie władze chwalą się, że jest to jedno z najbardziej ekologicznych miejsc w Polsce, spełniające najwyższe standardy zrównoważonego rozwoju.
Dworzec Metropolitalny w Lublinie planuje obsługiwać pasażerów przy użyciu inteligentnych systemów transportowych (ITS), co wpłynie na efektywność obsługi podróżnych. Ponadto, atrakcją dla podróżnych będzie dostępny dach, który oferuje taras widokowy, przestrzenie rekreacyjne, miejsce na spacery, a nawet miejsce zabaw, czyli park linowy. Dzięki tym nowoczesnym udogodnieniom dworzec może zyskać status ważnego punktu nie tylko w kwestii transportu, ale również jako miejsce rekreacji i rozrywki.
– Już od dawna porównywany jest z najsłynniejszymi obiektami świata. Ten dworzec spełnia wymogi nie 2024 roku, a 2050 – mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.