Krótko o This-1 oraz ich produktach
O produktach This-1 miałam okazję już wcześniej pisać w ramach recenzji Słodycze, po których można góry przenosić – test produktów This-1.
Przypomnę w takim razie krótko, że jest to firma zajmująca się produkcją wysokoenergetycznej żywności, przede wszystkim batonów, ale w ich asortymencie znajdziemy również liofilizaty i mieszanki chlebowe. Produkty tworzone są z naturalnych składników, bez konserwantów i wzmacniaczy smaku. Żywność This-1 jest przeznaczona nie tylko dla profesjonalistów i coraz częściej gości w plecakach „zwykłych” miłośników outdooru.
Cały dzień na liofach w Tatrach
Liofilizaty oraz batony wysokoenergetyczne towarzyszyły już podczas wielu z górskich wypraw. Z tego powodu właśnie postanowiliśmy sprawdzić całodziennie odżywianie produktami This-1 w naszych rodzimych Tatrach. Wybraliśmy się na Mnicha, tak więc zapotrzebowanie kaloryczne moje oraz mojego partnera było dość wysokie, biorąc pod uwagę, że aktywność obejmowała zarówno wspinanie, jak i trekking tego samego dnia.
Zaczęliśmy dzień wcześnie i przed wyjściem na szlak przygotowaliśmy na ciepło dwa liofilizaty: jeden na słodko, drugi na słono. Mnie przypadł posiłek na słono, więc wszystkim fanom wytrawnych smaków mogę śmiało polecić makaron w sosie śmietanowym od This-1 na śniadanie. 🙂
W kwestii opakowań, nie mieliśmy żadnych uwag. Liofilizaty są dobrze skompresowane, tak że nie zajmują dużo miejsca w plecaku. Podczas przygotowania posiłku opakowanie bardzo stabilnie stoi na ziemi, więc nie było ryzyka utraty naszych cennych kalorii przez chwilę nieuwagi. Sposób wyprofilowania wnętrza również pozwala na dokładne wymieszanie i niegromadzenie się resztek w zagięciach.
W kwestii ilości – ja po zjedzeniu mojego makaronu czułam się bardzo syta, podobnie jak mój partner po skończeniu swojego puddingu czekoladowego z ryżem. Dzięki takiemu posiłkowi nie czuliśmy się głodni właściwie aż do momentu, gdy doszliśmy pod ścianę Mnicha, czyli właściwie posiłek wystarczył nam na około 3 godziny marszu pod górę bez większych przerw.
Zdecydowaliśmy się przez resztę dnia korzystać z batonów This-1, a kolejny liofilizat zjeść dopiero po zejściu z powrotem do Palenicy. Łącznie podczas wspinania każde z nas zjadło po 4 batony o różnej wartości kalorycznej.
Baton survivalowy This-1, o kaloryczności przekraczającej 500 kcal, rzeczywiście pod względem zaspokojenia głodu działał najlepiej. Specyfika i gęstość sprawiały jednak, że dość trudno jadło się go „na raz” oraz wymagało to przepicia sporą ilością wody. Z tego względu raczej polecałabym je w pierwszej kolejności panom, którzy wolą raz na dłuższy czas sięgnąć podczas aktywności po coś do jedzenia.
Dla mnie osobiście najlepiej sprawdziły się zwykłe i proteinowe batony This-1 o mniejszych porcjach pozwalających na dość szybką konsumpcję. Bardzo fajną opcją są batony zawierające guaranę, która dodatkowo pobudza. Poprosiłam też paru innych znajomych wspinaczy, aby przetestowali i podzielili się ze mną swoimi spostrzeżeniami na temat batonów This-1. Smak porzeczkowy okazał się być strzałem w dziesiątkę ze względu na bardziej orzeźwiający smak, który w pewnym stopniu potrafi zastąpić świeże owoce, a przynajmniej ich smak.
Chyba największym zaskoczeniem okazał się dla nas baton This-1 o smaku wołowiny z chilli. Przyznam, że podchodziłam do niego z pewną dozą sceptycyzmu. This-1 popisało się wybitną pomysłowością i uśmiechnęło się w kierunku osób nieprzepadających za tradycyjnymi słodyczami.
Poza świetnym składem baton jest wartościowym uzupełnieniem w ciągu dnia, gdy nie masz czasu na dłuższą przerwę, a słodkie przekąski już dawno Cię „zamuliły”. Choć smak brzmi bardzo nietypowo, naprawdę mogę go polecić z całą pewnością.
Dzień zakończyliśmy kolacją z liofilizatów ponownie z widokiem na parking Palenicy. Jeżeli miałabym podsumować całą wyprawę, to w kwestii jakości posiłków trzeba przyznać, że liofilizaty oraz batony This-1 są na bardzo wysokim poziomie. Przygotowane dania mają wyraźną fakturę, smak oraz świetny skład.
Moim nowym spostrzeżeniem jest kwestia dobrania posiłku do aktywności. Wcześniej wspomniałam, że na śniadanie postanowiłam zjeść makaron w sosie śmietanowym, natomiast zawierał on dość spore ilości cebuli, po której nie do końca komfortowo czułam się podczas wspinania ze względu na uczucie ciężkości na żołądku. Jest to bardziej uwaga na przyszłość – zanim weźmiesz dany liofilizat do plecaka, to warto zerknąć na listę składników użytych w danym posiłku oraz zastanowić się, czy dana potrawa będzie dobrze korespondować z Twoją aktywnością.
Cały dzień na liofach na objazdówce po Islandii
W ostatnich latach popularnym kierunkiem podróżniczym są kraje skandynawskie. Pomimo niskich cen biletów lotniczych kraje te wciąż posiadają niestety wspólny mianownik w postaci bardzo drogich noclegów oraz cen żywności. O ile w kwestii noclegów Skandynawia często oferuje opcje darmowego nocowania na łonie natury, o tyle ceny pożywienia przyprawiają sporo problemu turystom. Jednym ze sposobów na to jest zabieranie ze sobą zapasów na podróż.
Tak było także w sytuacji mojej koleżanki, która miała okazję odwiedzić Islandię. Wraz ze swoją grupą znajomych objechały Islandię wypożyczonym autem terenowym z namiotem dachowym. Ze względu na ograniczenie kosztów zdecydowały się zabrać jedzenie z Polski. Poprosiłam moją koleżankę, aby także przetestowała produkty This-1 w takich warunkach.
Podczas podróży, dziewczyny przygotowały zestaw pełnowartościowych posiłków w proszku z Polski. Produkty liofilizowane stanowiły natomiast dobre uzupełnienie diety.
Liofilizat This-1 bardzo dobrze urozmaicił żywienie, nie tylko pod względem smaku, ale również pod względem faktury, która w przypadku liofilizacji pozostaje prawie niezmienna w stosunku do posiłku przed poddaniu procesowi. Dodatkowo, o czym już wspomniałam, posiłek okazał się bardzo sycący.
Produkty This-1 dobrze sprawdzą się również w wyprawach o mniejszej skali. Warto je rozważyć nie tylko ze względu na brak dostępności sklepów, ale okazuje się, że mogą stanowić bardzo dobrą alternatywę w miejscach, w których dostęp do żywności może wiązać się z bardzo wysokimi kosztami.
Test i recenzja żywności liofilizowanej This-1 – podsumowanie
Produkty liofilizowane przestały być już parę lat temu dostępne wyłącznie dla podróżników i obecnie na dobre zagościły w ofercie sklepów outdoorowych. Bardzo podoba mi się w produktach This-1 to, że można zaplanować z nich całodziennie żywienie w taki sposób, aby było bardzo urozmaicone oraz zdrowe. W ciągu dnia miałam do dyspozycji zarówno ciepłe posiłki, jak i zdrowe przekąski w wersji słodkiej i słonej.
Myślę, że liofilizaty stanowią super alternatywę dla ciepłych posiłków jeżeli ktoś ceni sobie posiłki w przyrodzie, przy jednoczesnym zabraniu jak najmniejszej ilości rzeczy w plecaku. Dodatkowo, jak już wspomniałam, produkty This-1 świetnie uzupełnią nasze wyjazdy, do krajów gdzie zdobycie świeżej żywności może okazać się nie tylko trudne ze względu dostępności.
Dziękujemy firmie This-1 za przekazanie produktów do recenzji.
Testy produktów prowadzimy niezależnie, opinie są wyłączną oceną autorki lub autora. Reklamodawca nie ma możliwości ingerencji w treść recenzji.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.