Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział 11 czerwca 2025 roku rozpoczęcie prac nad projektem „Pociąg na narty”. W planach jest uruchomienie sezonowych, bezpośrednich połączeń kolejowych z Polski do Włoch i Austrii na sezon zimowy 2025/2026. Inspiracją do tego projektu był sukces letniego pociągu IC Adriatic Express do Chorwacji.
Warto dodać, że od roku 2023 funkcjonuje bezpośrednie połączenie kolejowe z Warszawy do Salzburga realizowane przez nocny pociąg Chopin. Dodatkowo pojechać można także do Wiednia pociągami Sobieski lub Polonia i tam przesiąść się do Salzburga. Czas przejazdu Chopinem to około 12 godzin, a planując trasę z przesiadką, powinniśmy pamiętać, że droga zajmie nam od 10 do 15 godzin. Z samego Salzburga, będącego kluczowym węzłem komunikacyjnym w Austrii, narciarze mają dogodną możliwość przesiadki do wielu renomowanych ośrodków narciarskich, takich jak rozległy Ski Amadé, słynący z doskonałych tras Arlberg, czy popularny Zell am See. Ta elastyczność pozwala na komfortowe dotarcie do serca Alp, unikając zgiełku lotnisk.
Aby projekt w ogóle doszedł do skutku, PKP Intercity powinno przeprowadzić dodatkowe rozmowy z zagranicznymi operatorami, takimi jak austriackie ÖBB i włoskie Trenitalia, w sprawie wspólnej obsługi tras. Problemem dla nowych połączeń nie będą natomiast lokomotywy, których można użyć na trasie do Salzburga. Od 2021 PKP posiada w swoim parku maszynowym elektrowozy Newag Griffin E4MSP, które mogą współpracować z austriacką siecią energetyczną.
Projekt „Pociąg na narty” spotyka się z pewnymi wyzwaniami i kontrowersjami. Pojawiły się głosy krytyki, że może to być oferta „luksusowa dla zamożnych”, Internauci wskazują też, że priorytetem powinna być rozbudowa połączeń krajowych, a nie tych zagranicznych.
Grafika: Pixabay, WikiImages
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.