Po dwóch godzinach jazdy jesteśmy na miejscu. Park ten jest parkiem stanowym więc trzeba zapłacić za wejście osobno. Dostaliśmy jak wszędzie mapkę i można ruszać zwiedzać. W parku znajduje się kanion wyrzeźbiony w czerwonym i białym piaskowcu, a także wygasły wulkan Santa Clara, tunele lawowe i wydmy.
Główna atrakcja parku, to oczywiście formacje skalne, których jest sporo. Jest kilka pieszych tras, przy których znajdują się najciekawsze punkty. Przez jego teren biegnie ścieżka rowerowa, z której korzystają głównie mieszkańcy miejscowości St. George oraz Ivins. Park jest otwarty cały rok, a zimą panuje tutaj bardzo przyjemna temperatura, co daje świetną opcję spędzania wolnego czasu.
Co ciekawe, miejsce to zdobyło uznanie wśród filmowców. Nakręcono tutaj naprawdę sporo filmów. Najpopularniejsze to westerny z Johnem Waynem, ale również The Flistones czy High School Musical.
Objechanie najciekawszych miejsc Snow Canyon zajmuje nie więcej niż trzy godziny. Park nie jest duży, nie ma też tutaj żadnych tłumów. W zasadzie to w trakcie naszego pobytu nie było praktycznie nikogo. Atrakcja ta znajduje się dość daleko od najpopularniejszych parków, dlatego też jest często pomijana. Gdy kończymy zwiedzanie, nad park nadciąga burza. W zasadzie w ostatniej chwili wyjeżdżamy z St. George i udajemy się do Las Vegas, które jest ostatnim punktem naszej wycieczki przed odlotem do Polski.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.