Nie do końca fikcyjny świat
Już po urlopie, ale wakacje jeszcze trwają, więc udało mi się nadrobić jeszcze jedną książkę Marcina Ogdowskiego, byłego korespondenta wojennego, blogera i dziennikarza. Podobnie jak w poprzednio opisywanej książce „Międzyrzecze. Cena przetrwania” (https://elventure.pl/marcin-ogdowski-miedzyrzecze-recenzja/) opisywany przez autora świat wydaje się przerażająco realny. Budowane przez niego uniwersum jest oparte na informacjach, które codziennie atakują nas z radia, telewizji i internetu: Covid-19, agresja Rosji, ataki Białorusi… Autor odpowiedział na pytanie „co by było, gdyby…”, opisując jeden z wielu możliwych scenariuszy. Znów kreuje fikcyjne postacie, które bez większych problemów poustawiamy w odpowiednich miejscach na półce aktualnie rządzącej partii, a sytuacje przez niego opisane albo wydarzyły się naprawdę, albo mogą się wydarzyć.
Książka Stan wyjątkowy mocno rysuje tło historii, podkreślając nawiązania do aktualnej sceny politycznej. Z jednej strony ten realizm może się podobać, natomiast z drugiej osoby zmęczone tym, co się aktualnie dzieje, mogą szybko odłożyć książkę na półkę (podobnie jak zwolennicy niektórych partii, którzy ciągle nie potrafią oddzielić pisarskiej fikcji od rzeczywistości).
Trzy drogi, jeden cel
Powieść Stan wyjątkowy opisuje trzy główne wątki prowadzone przez różne postacie.
Pierwszy pozwala wejść w buty charakternego policjanta, który mimo niechęci do zepsutego środowiska, w jakim pracuje, pozostaje niezłomny w poczuciu obowiązku i sprawiedliwości. Jego kolejnym zadaniem jest wyjaśnienie sprawy morderstwa powiązanego z najważniejszymi osobami w polskim Kościele. Naciski polityczne, próby ukrycia dowodów, utrudnianie śledztwa – to i wiele innych przeszkód staje między nim a rozwiązaniem dochodzenia.
Kolejny wątek fabularny dotyczy twardej dziennikarki, która początkowo odcina się od sprawy tajemniczej śmierci. Po pewnym czasie zaczyna jednak prowadzić prywatne śledztwo, które zaprowadzi ją w miejsca i sytuacje, w jakich nigdy nie chciałaby się znaleźć.
Ostatni wątek jest zgoła inny. Opisuje on losy pani naczelnik polskiej sekcji rosyjskiego wywiadu GRU. Zajmuje się ona manipulowaniem wiadomościami oraz wojną informacyjną na terenie Polski. Dzięki takiej postaci wydarzenia opisane w książce uzyskują całkowicie nową perspektywę. Co jest prawdą, a co sfabrykowanym fake newsem?
Podsumowanie
Stan Wyjątkowy Marcina Ogdowskiego to wciągająca opowieść. Podobnie jak Międzyrzecze czyta się ją szybko i mimo skupiania się na politycznych wątkach książka nie męczy. Jeśli masz ochotę na prześledzenie, jak zareagowałoby nasze społeczeństwo na przymus szczepień czy nagłe rozwinięcie konfliktu polsko-białoruskiego, oraz na przeczytanie porządnej political fiction, to zapraszam do księgarni Warbook.
Ja oceniam książkę na mocne 7,5 na 10 pkt.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.