Już w kwietniu ma ruszyć sponsorowana przez lokalny podlaski samorząd, której celem jest promocja województwa. Każdy, kto wybierze się w tamte okolice i spędzi co najmniej dwie noce w lokalnych hotelach, motelach, pensjonatach czy gospodarstwach agroturystycznych, a także na polach namiotowych lub camperowych może liczyć na zwrot 200, 300, a nawet 400 złotych (w zależności od rodzaju obiektu).

W tym celu wystarczy skorzystać ze strony podlaskibonturystyczny.pl (która powinna ruszyć wraz ze startem projektu) i postępować zgodnie z przedstawionymi tam informacjami. Władze województwa przeznaczyły na ten cel 2 mln złotych. Co ważne na dofinansowanie mogą liczyć przede wszystkim dorośli turyści, a nie dzieci tak jak w przypadku nieistniejącego już Bonu Turystycznego sponsorowanego przez państwo.

Akcja ta ma zachęcić turystów do odwiedzenia Podlasia i rozruszać nieco tamtejszą turystyką, która w związku z wydarzeniami na naszej wschodniej granicy została w ostatnich latach mocno ograniczona. Dane GUS wskazują, że tę piękne okolice odwiedziło w ostatnim roku zaledwie 600 tys. osób.

Warto tu też wspomnieć, że prace nad podobnymi projektami trwają też w województwach dolnośląskim i opolskim. Celem tamtejszych bonów jest aktywizacja turystyki zwłaszcza na terenach dotkniętych w 2024 klęskami żywiołowymi. Na razie nic nie wiadomo na temat potencjalnych warunków dofinansowania i kwot. Warto sprawę obserwować (my będziemy na pewno), bo może się okazać, że bieżący rok będzie sprzyjał, krótkim wypadom, dzięki którym będziemy mogli odwiedzić Tykocin, Supraśl albo jeden z czterech parków narodowych, które znajdują się na Podlasiu.

Grafika: Pexels