Purpurowy Zmierzch
Tak jak poprzednie części, książka została wydana w miękkiej, acz spektakularnej pod kątem graficznym oprawie. Dominują tu ciemne i mroźne kolory, a obraz amerykańskiego czołgu podstawowego M1 Abrams stojącego tuż przed przekręconą tablicą informacyjną z napisem „Murmańsk” budzi emocje, zanim jeszcze Czytelnik otworzy pierwsze karty tej opowieści.
Wydarzenia w „Purpurowym Zmierzchu” są bezpośrednim następstwem tego, co wydarzyło się w tomie piątym, a więc w „Arktycznym Brzasku”. Trwa wojna amerykańsko-rosyjska o bogate złoża Arktyki. W zamachach terrorystycznych giną prezydenci Rosji, Ukrainy i Kazachstanu. Po śmierci Putina i dojściu do władzy ministra obrony nacjonalisty Piotra Zorina trzeszczące dotąd w szwach Przymierze rozpada się całkowicie.
Do rozłamu dochodzi także w samej Rosji. W Petersburgu tworzy się opozycyjny rząd Republiki Rosyjskiej z Feliksem Repninem na czele. Nowa władza zabiega – zresztą skutecznie – o poparcie generała Walerija Żyły, dzielnie broniącego arktycznych bogactw kraju przed agresją Waszyngtonu. W Rosji wybucha wojna domowa. Z kolei prezydent Polski ledwo uchodzi z zamachu na swoje życie…
Gdzieś obok tego całego szaleństwa działa chińska korporacja Harmonia, będąca zapleczem rządu w Pekinie i odzwierciedleniem jego zapędów imperialnych. Powoli i skrupulatnie, co widzimy w poprzednim tomie, oplata mackami pogrążoną islamskim terrorem Europę i narkotykowymi kartelami Meksyk, pozornie oferując im sprywatyzowane bezpieczeństwo, a w rzeczywistości podbój. Jak się później okaże macki te sięgają jeszcze głębiej i konflikt wewnątrz Przymierza jest im całkowicie na rękę…
Tradycyjnie poza szerokim spojrzeniem na sprawy globalne kontynuowane są losy jednostki Radegast – mocno osłabionej, a w tym tomie także podzielonej i zwaśnionej. Nasi bohaterowie będą musieli stanąć oko w oko z tymi, którzy jeszcze wczoraj byli sojusznikami…
Cechą charakterystyczną serii Przymierze są spektakularne bitwy na lądzie i w powietrzu, walki z użyciem najnowszych systemów bezzałogowych, a nawet broni klimatycznej o jakże sugestywnej nazwie Zeus… Nie zabrakło tego wszystkiego również w finałowym tomie. Autor przeniesie nas od nieprzypadkowo bardziej lodowatej niż zwykle Arktyki, przez nowe oblężenie Petersburga, po walki pancerne na Podlasiu i ewakuację naszych bohaterów z Krymu. Wojna, która przeplatana jest polityką, pozwoli czytelnikowi po raz kolejny obserwować kontekst wydarzeń z perspektywy Kremla, Białego Domu, Pałacu Prezydenckiego w Warszawie i Pekinu.
W całym tym tyglu umiejscowiona jest Polska z prezydentem Henrykiem Żuławskim na czele. To kraj, który chce odgrywać większą rolę w regionie i wykorzystuje ku temu każdą sposobność. Żuławski wie, że tam gdzie nie da się rozwiązać problemów militarnie czy ekonomicznie, należy działać dyplomatycznie i z ofertą pośredniczenia w trudnych politycznych szachach.
Większość głównych postaci jest wyrazista, choć niektóre stoją bardziej na uboczu. Narracja Jakuba Pawełka jest dynamiczna, a język książki raz po raz zmienia się, np. gdy tłem wydarzeń przestaje być ciasne wnętrze czołgu, a staje się nim równie niewygodny gabinet. Autor barwnie opisuje zarówno różne rodzaje uzbrojenia, jak i kunszt żołnierzy, a także nieprzewidywalne charaktery bohaterów, którzy podejmowanymi decyzjami stawiają na szali życie milionów.
Ocena
Książkę czyta się świetnie. Z dziewięciu dosyć długich rozdziałów każdy został podzielony na podrozdziały, w których kontynuowane są poszczególne wątki. Autor stara się równomiernie „dokładać” koleje losu do każdego z nich, umiejętnie potęgując napięcie.
Książka spełniła moje oczekiwania, zwłaszcza jeśli chodzi o kontynuację losów i zdarzeń znanych mi z poprzednich tomów tego uniwersum. Samo jej zakończenie pozostaje otwarte, pomimo wystąpienia jakże spektakularnych zdarzeń…
Szkoda, że to już koniec, gdyż jako fikcja literacka cała seria wypada świetnie. Choć z drugiej strony, patrząc na nasz rzeczywisty świat, jakże pomylił się Francis Fukuyama w książce „Koniec historii i ostatni człowiek” z 1992 roku. Jakub Pawełek mógłby przecież dalej ciągnąć losy Radegastu, walki o złoża naturalne i dominację polityczną, aż nie zostałby przysłowiowy kamień na kamieniu…
JAKUB PAWEŁEK
(ur. 1990) jest absolwentem filologii rosyjskiej Uniwersytetu Śląskiego, studiował w Akademii Obrony Narodowej. Na co dzień korporacyjny trybik, po godzinach fascynat wojskowości, airsoftu i papierowych konfliktów zbrojnych. Zainspirowany twórczością Toma Clancy’ego i Larry’ego Bonda postanowił spróbować swoich sił w starciu z tematyką militarnego thrillera. Autor książek z serii Przymierze: „Wschodni Grom”, „Perski Podmuch”, „Kaukaski Płomień”, „Pierścień Ognia”, „Arktyczny Brzask” i „Purpurowy Zmierzch” oraz „#Wawskie14”.
Dziękujemy Wydawnictwu Warbook za udostepnienie egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.