Teoria, wrzenie gazów
Jeśli używamy kartusza gazowego pionowo, to gaz w nim zawarty będzie wydostawał się w następujących temperaturach [1]:
- butan do -0,5C
- izobutan do -12C
- propan do -42C
Jednocześnie nie możemy napełnić kartusza samym propanem, bo generuje on za duże ciśnienie i wymaga specjalnych, ciężkich pojemników i zaworów [1]. Optymalne mieszanki zawierają 20-40% propanu. Reszta najczęściej wypełniana jest butanem albo droższym izobutanem. Kartuszem, którego sam używam w zimie, jest MSR IsoPro, 20% propanu, 80% izobutanu.
Nieoficjalnie, na własne ryzyko, można napełnić kartusz turystyczny czystym propanem. Większe ciśnienie najczęściej jest w granicach tolerancji, ale to oczywiście zależy od konkretnego kartusza i konkretnej kuchenki. Natomiast sprzęt posiada zapas tolerancji nie bez powodu, dlatego odradzam komukolwiek takie eksperymenty. Wspominam o tym tylko dla kompletności, bo tak, jest to możliwe i są osoby, które tak robią.
Spadek ciśnienia
Sama temperatura otoczenia nie gwarantuje nam poprawnego działania kuchenki. Wraz z gotowaniem gaz w stanie ciekłym musi odparować, by wypełnić przestrzeń w kartuszu. Proces parowania jest kosztowny energetycznie i powoduje spadek temperatury kartusza poniżej temperatury otoczenia. Możemy więc odpalić kuchenkę, która po jakimś czasie zacznie słabnąć i zgaśnie.
Mit osobnego wypalania
Nie jest prawdą, że istnieją temperatury w których z kartusza będzie wydostawał się sam propan (natomiast będzie się on spalał szybciej). Z tego samego powodu nie odpalimy kuchenki w -40 stopniach, nawet jeśli mamy nowy kartusz, w którym na pewno jest sporo propanu.
Temperatura wrzenia zależy od mieszanki i jest wypadkową ilości propanu i (izo)butanu. Jeśli używamy kartusza pionowo, to propan ma tendencję wypalać się szybciej niż towarzyszący mu (izo)butan, dlatego z czasem procentowy skład propanu spada, a temperatura wrzenia kartusza rośnie. Tego problemu nie ma, jeśli używamy odwróconego kartusza. W tym trybie cała mieszanka spala się równomiernie.
Mechanizmy wspomagające w kuchenkach
- Regulator ciśnienia
Ciśnienie mieszanki gazu, a tym samym ilość, jaka wydostaje się przez zawór, zależy od jego temperatury – szczególnie dla operacji pionowej. Dlatego kuchenki standardowo są dostosowane do sytuacji, w której użytkownik maksymalnie odkręcona zawór podczas wysokich temperatur. Napisanie w instrukcji, by np. w wysokich temperaturach odkręcać zawór tylko do połowy, zapewne by nie wystarczyło. Moc standardowej kuchenki spada więc razem ze spadkiem temperatury. By ograniczyć to zjawisko, producenci zaczęli wykorzystywać w wybranych konstrukcjach regulator, starający się automatycznie zachować stałe ciśnienie wydostającego się gazu [3]. - Zintegrowane kuchenki z radiatorem.
Takie zestawy znacznie podnoszą efektywność kuchenki, co szczególnie w zimie jest nieocenione - Odwrócona operacja / tryb płynny
Niektóre(!) kuchenki pozwalają używać kartusza w trybie odwróconym. Dzięki temu w przepływie paliwa pomaga nam grawitacja i przestajemy być uzależnieni od temperatury wrzenia mieszanki gazów. Nie jest to jednak złoty środek. Mimo wszystko wraz ze spadkiem temperatury efektywność gazu spada.
UWAGA! Nie każda kuchenka ze zdalnym kartuszem pozwala na bezpieczną operację z odwróconym kartuszem. Czytajcie instrukcje. Najczęściej wymagane jest odpalenie kuchenki najpierw w trybie pionowym. Niepoprawne użytkowanie może zmienić palnik w miotacz ognia. - Pętla zwrotna
Kuchenki ze zdalnymi kartuszami pozwalającymi na operację odwróconą praktycznie zawsze mają pętlę zwrotną. Przewód paliwowy jest prowadzony w okolicach palnika. Powoduje to odparowywanie gazu, zanim dotrze do wylotu, i poprawia efektywność spalania.
Jak sobie radzić w zimie
- Używajmy mieszanek gazu odpornych na niższe temperatury, czyli takich, które zawierają więcej izobutanu. Unikajmy zimą butanu.
- Musimy dbać o to, by nasz kartusz za bardzo się nie wychłodził. Nośmy go przy ciele, w okolicach termosu, śpijmy z nim.
- Gdy w trakcie gotowania moc kuchenki wyraźnie spada, jeśli temperatura na to pozwala, to spróbujmy ogrzać kartusz dłońmi. Jeśli jest na to za zimno, to…
- Woda płynąca w potoku ma temperaturę minimum 0 stopni. Mamy też ze sobą zazwyczaj wodę pitną, o którą dbamy, by nie zamarzła. Możemy więc nalać jej do naczynia i umieścić w nim kartusz. W przypadku mrozu ograniczy to znacznie spadek temperatury kartusza, a więc również efektywności kuchenki wraz z czasem gotowania [4].
Przypominam, że temperatura kartusza spada wraz z ciśnieniem w kartuszu, czyli może spaść poniżej temperatury otoczenia. - Osłaniamy kartusz od podłoża. Ja zrobiłem z karimaty osłonkę na pojemnik na wodę, w którym stoi kartusz.
- Rozszerzenie punktu 4 (niebezpieczne!): jeśli mamy gorącą wodę w termosie albo po ostatnim gotowaniu, możemy dolać ją do naczynia. Nie przesadzajmy jednak, za duża temperatura może spowodować niekontrolowaną ucieczkę gazu.
- Bardzo niebezpiecznie: jeśli używamy kuchenki, z której wiele ciepła ucieka na boki, możemy osłonić ją tak, by ciepłe powietrze ogrzewało kartusz. Jeśli ktoś się na to zdecyduje, polecam połączyć to z umieszczeniem kartusza w naczyniu. Woda w naczyniu utrudni nagły skok temperatury. Nie przesadzajmy jednak, za duża temperatura może spowodować niekontrolowaną ucieczkę gazu.
Rozwiązania, których nie polecam
- Podgrzewanie zamiast gotowania. Można zabrać zwykłą kuchenkę i zwykłą mieszankę propan-butan. Taki zestaw odpali może nawet do -10C, ale zwykle nie zagotuje wody. Jeśli planujemy topić śnieg na wodę pitną, to nie wystarczy. Wspominam o tym, bo widziałem niejednokrotnie, że tak ludzie robią i się nie przejmują. Teoretycznie wystarcza to do zrobienia jedzenia, ale nie polecam nikomu.
- Coleman sprzedaje kartusze „Extreme”, 40% propanu, 60% butanu. Można wykorzystać większy kartusz, będzie działał bardzo sprawnie – 30-50% zużycia. Moim zdaniem szkoda tyle nosić.
Dlaczego używam Jetboila MiniMo?
- Pojemność 1l jest w sam raz dla jednej osoby do topienia śniegu.
- Bo ma automatyczny regulator ciśnienia [3].
- Bo lubię zintegrowaną konstrukcję. Kuchenki z osobnym kartuszem trudniej przemieszczać i trudniej używać naczyń z radiatorem.
- Bo zawiodła mnie dopiero na -13C, podczas silnego wiatru i opadów śniegu
O zimowych wypadach możesz poczytać na blogu Góry bez Schronisk, który prowadzi autor tego artykułu.
[1] https://adventuresinstoving.blogspot.com/2011/11/why-not-just-use-propane.html
[2] https://adventuresinstoving.blogspot.com/2012/04/gas-in-cold-weather-myth-of-fractioning.html
[3] https://www.msrgear.com/blog/technology-stove-pressure-regulators-work/
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.