Witaj w domu
Pierwszy szok przeżyłem, odbierając przesyłkę od kuriera. Przyniósł on bowiem paczkę wielkości bloczka Ytong albo niewiele mniejszą. „Skończyły się żarty, zaczynają się schody”.
Po ostrożnym rozcięciu folii ukazało się pudło ze znaną obwolutą – a więc na razie „wróbelek był bardziej”. Pudło, nie pudełko. Zdjąłem obwolutę, doceniając otwór wyrównujący ciśnienie, i otworzyłem wieko (tradycyjnie, z obrazkiem wywołującym chęć rzucenia wszystkiego i wyjazdu w Alpy).
Większej linijki pod ręką nie miałem
W środku znajdował się pokrowiec na maskę przeciwgazową. Albo coś równie dużego.
Był zielony, sztywny, z możliwością założenia przez ramię lub wokół pasa. Wiedziałem, że lornetka będzie w nim na pewno bezpieczna. Rozsunąłem zatem suwak i pojawiła się Ona…
(są tu jacyś fani audycji „JW 23”? 😉 )
Była pomarańczowa i duża – o wiele większa od Curio, konkurencja w tym rozmiarze robi niekiedy lornetki kaliber 42 mm. Jak się okazało, masa też była zacna, 640 gramów czuć w dłoniach.
Ale czuć również coś innego – ergonomiczne profilowanie tubusów, które układają się w dłoniach niczym chwyt wyczynowego pistoletu. Aby uzyskać ten efekt, trzeba było zmienić ustawienie pryzmatów, a proszę mi uwierzyć, to nie są proste sprawy! Tubusy pokryte są oczywiście grubą warstwą gumy chroniącej wnętrze oraz zapewniającej stabilne, pewne trzymanie lornetki.
Ergonomicznie uformowane tubusy są niezwykle wygodne i… ładne
Dobra wiadomość, są klapki na okulary! Ale nie ma nic na obiektywy…
To znaczy – jest, ale trzeba poszukać 😉
Tymczasem moją uwagę przykuł… pasek.
Domena diabła...
…czyli szczegóły.
Przed montażem paska warto przeczytać instrukcję. W sumie zawsze warto
Wspomniany pasek – czy szerzej: system nośny – odbiega od potocznego wyobrażenia o tym elemencie. To złożona konstrukcja, choć, jak się okazuje, prosta w obsłudze. Bączki paska należy przykręcić do wypustów w tubusach, a pomiędzy taśmą i szerokim, miękkim i anatomicznie wyprofilowanym pasem na kark (jarzmem) znajdują się okrągłe zaciski. Podniesienie blokad daje możliwość regulacji wysokości, na jakiej będzie lornetka. Może się ona znajdować tuż pod szyją albo wręcz na wysokości pasa.
Zaciski regulacji są szybkie i łatwe w obsłudze. Pozwalają nosić lornetkę na dowolnie wybranej wysokości
To kapitalne rozwiązanie – często wysokie położenie lornetki jest bardzo pożądane, ale klasyczna regulacja to prawdziwy PITA (Pain In The …). Tak umocowana lornetka mniej oscyluje i jest mniej podatna na uderzenia. Dla mnie to bomba.
Samo jarzmo jest rewelacyjnie wygodne i doskonale rozkłada (niemały!) ciężar lornetki na karku. Zdecydowanie jest to mocny punkt testowanego zestawu, w którym znajdziemy również tak nieoczywiste dodatki jak… szczotka do ubrań – jak sądzę, do czyszczenia futerału, podobnie jak dołączone mydełko.
Futerał mieści oczywistą zawartość pudła, obok leżą dodatki – w tym mniej oczywiste
Pasek przykręcony, lornetka nie spadnie, czas wiec pooglądać. Po raz kolejny doświadczam zachwytu nad klarownością i jakością obrazu. A mam na co patrzeć – niedaleko domu przebiega korytarz powietrzny do Rzeszowa, a USMC ustawiło na moim niebie stację benzynową, więc dla miłośnika lotnictwa to gratka nie lada. Również obserwacja przyrody daje mnóstwo frajdy. Czy to ptaszki na drzewach, czy firmowy jastrząb kołujący nad łąką, NL Pure udowadnia, że pochodzenie ma znaczenie. Dzięki blokowanym muszlom można korzystać z okularów bez ryzyka, że podczas obserwacji muszle schowają się, a obraz stanie się nieostry.
A propos ostrości: regulacja jest bezproblemowa i jednakowo dostępna dla prawo- i leworęcznych. Zaraz za dużym pokrętłem regulacji ostrości ogólnej znajduje się niewielka tarcza z wypustką, przeznaczona do skorygowania różnowzroczności w zakresie +/- 5 dioptrii. Wartość korekcji możemy odczytać od spodu lornetki.
Widok od dołu na skale korekcji różnicy wad wzroku, główne pokrętło ustawienia ostrości i numer seryjny
W zestawie są pokrywy na obiektywy i okulary. NL Pure nie jest lornetką kieszonkową (choć są kieszenie, do których się zmieści), potrzebuje więc lepszego zabezpieczenia przed zanieczyszczeniami niż Curio. W razie uszkodzenia pokrywy można wymienić – nie każdy producent oferuje taką możliwość.
Jedna z muszli jest maksymalnie wysunięta, druga schowana do obserwacji w okularach
Opcjonalnie można nabyć podpórkę na czoło, stabilizującą lornetkę podczas długotrwałych obserwacji.
Nature Lover
…czyli Miłośnik Natury, bo dla tej grupy dedykowana jest ta lornetka.
Powiedzmy sobie szczerze, co to za wycieczka bądź wyprawa bez lornetki? Nie wspominam o sytuacjach, w których ktoś wzywa pomocy i lornetka może oddać nieocenioną pomoc podczas informowania służb ratowniczych, ale o zwyczajny wypad na łono natury. Dzięki perfekcyjnemu dobraniu założeń i znakomitemu wykonaniu otrzymujemy doskonałego towarzysza podróży, który umili czas spędzony na szlakach… czy poza nimi. Optyka Swarovskiego jest klasą samą dla siebie. Obraz jest jasny, czysty, ostrzegam przed oglądaniem Księżyca w pełni. 😉 Brak zniekształceń w peryferyjnych obszarach pola widzenia powoduje, że cieszymy się naprawdę rewelacyjnym obrazem.
Rozmiar NL Pure 8×32 pozwala cieszyć się jej zaletami również dzieciom
Ta lornetka to nie przydaś zabierany na wszelki wypadek. To istotny element ekwipunku, który musi mieć swoje miejsce i którego masę musimy uwzględnić w planowaniu wyjazdu. Gwarantuję jednak, że za każdym razem po powrocie do domu popatrzycie na Wróbelka i powiecie: „Dobrze, że ją wziąłem”.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.