Przed sezonem pojawiają się informacje o wzroście opłat klimatycznych miejscach popularnych wśród turystów. Informowaliśmy już o rosnącym koszcie pobytu w Barcelonie i na Balearach. Teraz przyszła kolej na Grecję.
Od marca 2025 (czyli od początku tzw „sezonu wysokiego”) w hotelach Hellady będą obowiązywać poniższe stawki:
- w 1 i 2 gwiazdkowych – 2 euro za noc
- w 3-gwiazdkowych – 5 euro za noc
- w 4-gwiazdkowych – 10 euro za noc
- w 5-gwiazdkowych – 15 euro za noc
Natomiast za pokoje w apartamentach zapłacimy 2 euro, za pokoje w domach od 8 do 15, za wille od 10-15 euro, a za domy od 8-15 euro za dzień.
W „sezonie niskim” koszta te będą wynosić od 0,5 do 4 euro.
Warto pamiętać, że podatek turystyczny rzadko jest uwzględniany w cenach podawanych przez operatorów lub agentów. Turyści sami są zobowiązani do opłacania go. Zwykle będzie on pobierany przy wyjeździe.
Głównym celem wprowadzenia podatku klimatycznego jest promocja zrównoważonego rozwoju i pozyskanie środków na wsparcie rekonstrukcji po klęskach żywiołowych z ostatnich lat. Szacuje się, że może on przynieść budżetowi Grecji nawet 400 milionów euro. Kwestią sporną pozostaje jednak odpowiedź na pytanie jak tego typu podwyżki wpłyną długofalowo na grecką turystykę i czy nie skłonią niektórych turystów do szukania tańszych niż Grecja alternatyw.
Grafika: Pexels
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.