Czym jest DAKA?
Producent obiecuje wygodę użytkowania oraz wysoki poziom ochrony zawartości. Przyjrzyjmy mu się bliżej.
Najprościej ujmując sedno sprawy, jest to nieduży, uniwersalny pojemnik ochronny. Wzdragam się trochę przez użyciem słowa organizer – gdyż o ile można do niego włożyć drobne przedmioty, a całość do plecaka, to w środku brakuje jakichkolwiek akcesoriów, które pozwoliłby poukładać i posortować przedmioty włożone do pokrowca. Dlaczego ochronny? Ze względu na zastosowane materiały i konstrukcję, o czym niżej.
Producent nie podaje z jakiego dokładnie materiału jest wykonana DAKA – znajdziemy tylko informację o polymer-infused textiles, czyli materiałach zintegrowanych z tworzywami sztucznymi. Sam materiał jest delikatnie szorstki (opisany jako anti-slip). Z jednej strony trudniej się wyjmuje z torby lub plecaka, z drugiej łatwiej go złapać mokrymi lub ubłoconymi rękami. W zasobniku został zastosowany wodoodporny zamek YKK AquaGuard. Co istotne, zamek jest zgrzewany z pokrowcem, a nie wszyty. Podobnie zgrzewane są boki pokrowca oraz wtopione w jeden z nich okno z półprzezroczystego tworzywa. Ma to na celu zapewnienie wodoodporności zasobnika – miejsca, w których nić przebija materiał, są najbardziej narażone na przeciekanie. Ostatnim rzucającym się w oczy elementem jest odciąg zamka, wykonany z paracordu usztywnionego polimerową nakładką, który jest bardzo wygodny i znacznie ułatwia otwieranie.
Producent oferuje pojemnik w trzech rozmiarach: S (6 x 9 cali, czyli ok. 15,24 x 22,86 cm), M (7 x 12 cali, czyli ok. 17,78 x 30,48 cm)oraz L (9 x 13 cali, czyli ok. 22,86 x 33,02 cm). Należy zwrócić uwagę, że ze względu na wkomponowanie zaczepów na karabińczyki w górną część pokrowca, zamek jest krótszy od długości górnej krawędzi o około 6 cm, a co za tym idzie otwór dostępowy jest krótszy od długości saszetki wewnątrz.
Przy zakupie możemy wybrać jeden spośród czterech dostępnych kolorów zasobnika – czarny, czerwony, flat dark earth (jasnobrązowy) oraz olive drab (ciemnozielony). Do testów redakcyjnych trafił egzemplarz w kolorze olive drab oraz rozmiarze S. Jego masa to 57 g. Opisujemy wersję z półprzezroczystym oknem, ale w sprzedaży znajduje się także wersja pokrowca bez okna z obydwoma bokami z materiału.
Wszystkie łączenia są zgrzewane
Wytłoczenia pozwalają na krótkie opisanie zawartości poprzez zaznaczenie kwadratów pisakiem
Doza humoru
Ciekawostką jest opakowanie. Na pierwszy rzut oka to zwykły foliowy worek, jednak po bliższych oględzinach nie sposób nie zauważyć wypisanych (w humorystyczny sposób) zastosowań. Zastosowań opakowania, a nie właściwego produktu. Niestety, żywotność opakowania ogranicza zużywanie się zamykającego go kleju, przez co jest ono najwyżej kilkokrotnego użytku.
Producent przypomina nam, że nawet pozornie bezużyteczny kawałek plastiku, zazwyczaj od razu lądujący w worku z odpadami na tworzywa sztuczne, może nas wybawić z różnych opresji.
Zastosowania
Pierwszą sugestię odnośnie zastosowań przekazuje nam dołączona do produktu przywieszka
Po przetestowaniu produktu, wyraźnie widać, że jest to wielofunkcyjny pojemnik, zaprojektowany aby po prostu wrzucić go do plecaka, torby albo kieszeni cargo bojówek. Sprawdza się jako organizer na dużą ilość drobnych elementów (np. amunicję czy kable do elektroniki), o ile nie przeszkadza nam, że przedmioty w środku wymieszają się. Jednak naprawdę istotna jego funkcja, tam gdzie DAKA błyszczy, to ochrona zawartości przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi. Można tutaj przytoczyć takie przykłady, jak elektronikę w czasie gwałtownej burzy (która grozi przemoczeniem nie tylko ubrania, ale również plecaka) czy lekarstwa i środki opatrunkowe w warunkach wysokiej wilgotności. DAKA świetnie się spisuje również wtedy, gdy musimy oddzielić pewną część zawartości plecaka od pozostałego bagażu, na przykład ochrona wnętrza plecaka i jego pozostałej zawartości przed wszelakiego rodzaju rzeczami mokrymi lub brudnymi.
Co istotne, producent opisuje produkt jako wodoodporny, a nie wodoszczelny. Oznacza to, że jest odporny na zachlapanie i niewielkie ilości wody. Jednak, podczas testów poszedłem trochę dalej. Chciałem sprawdzić, jak zachowa się podczas dość prawdopodobnej w życiu wędrowca niespodziewanej wywrotki na mokrych kamieniach i wylądowaniu w strumieniu. Włożyłem do środka ręcznik papierowy (na którym świetnie widać ślady wilgoci) i zanurzyłem go w wodzie (na głębokość ok. 5 cm przez 20minut), przycisnąwszy dwoma kamieniami, żeby wartka woda nie zabrała go ze sobą. Po pierwszych 5 minutach papier był idealnie suchy. Dopiero po kolejnych 15 minutach do środka zaczęła przedostawać się woda. Róg papieru położony najbliżej zamka (w miejscu, w którym ten był przyciśnięty kamieniem) uległ zamoczeniu . Podsumowując: pokrowiec sprawdził się świetnie. Po wypełnieniu go wodą i ściśnięciu ta wypływała – więc zdecydowanie mówimy o wodoodporności, a nie wodoszczelności. DAKA nie da nam 100% odporności przed żywiołami, ale zapewni wystarczającą ochronę przed wodą dla zastosowań innych niż ekstremalne oraz typowo wodniackie (jak kajakarstwo, kiedy ekspozycja na wodę jest zdecydowanie dłuższa). Więc o ile włożenie do niego telefonu podczas nurkowania to zdecydowanie zły pomysł, o tyle w zupełności wystarczy, aby ochronić ten telefon przed kiepską pogodą na szlaku.
Magpul DAKA podczas testów w strumieniu
Po 20 minutach w wartkiej wodzie tylko niewielka ilość wody przedostała się do środka
Okno pozwala na wygodną obsługę ekranów dotykowych. Matowa faktura i strata jakości (zwłaszcza, jeśli okno nie jest dociśnięte do ekranu, jak na zdjęciu) powoduje, że oglądanie filmu w ten sposób niespecjalnie ma sens. Jednak można sprawdzić prognozę pogody lub napisać wiadomość bez wystawiania telefonu na wilgoć czy pył
Dla kogo?
Zwyczajową grupą docelową produktów marki Magpul są strzelcy oraz funkcjonariusze służb mundurowych. Jednak DAKA ma znacznie szersze zastosowanie, takie jak szeroko pojęte EDC i outdoor. A także dla każdego, kto potrzebuje w bezpieczny sposób przenosić m.in: elektronikę, medykamenty, kosmetyki, amunicję, gotówkę, narzędzia, przybory piśmiennicze, dokumenty oraz wszelakie drobne przedmioty, jak choćby cukierki.
To po prostu saszetka, nawet jeśli nie do codziennego użytku, to zdecydowanie przydatna podczas każdego wyjścia w teren. Waży tyle co nic, zajmuje niewiele miejsca. Moim zdaniem warto wrzucić egzemplarz do plecaka i mieć na wszelki wypadek sztukę w ekwipunku – czy to bushcraftowym, wyprawowym, czy też po prostu podróżnym. Gdyby trzeba było coś spakować lub ochronić (sztandarowym przykładem jest telefon) przed niesprzyjającą pogodą, deszczem, wysoką wilgotnością powietrza, pyłem lub brudem. Po prostu warto.
Dziękujemy sklepowi SpecShop za przekazanie zasobnika do testów.
https://www.specshop.pl/search.php?text=daka
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.